Zenit Chmielnik - Star Starachowice 3:4 (3:1)
Bramki: Patryk Kuśmierek 5, Szymon Wesołowski 10, 15 - Jakub Kania 42, Artur Kidoń 58, Dariusz Anduła 63, 75.
Zenit: Kwiecień - Pawłowski, Tasarz (80. Buras), Skrzypek, Kawiński - Bracisiewicz - Król (60. Rogala), Fitowski (80. Stępień), Kuśmierek (55. Gągorowski) - Trojan (60. Kowalczyk), Wesołowski.
Star: Bzymek (46. Sieczka) - Guz, Gębura, Nowocień, Kosztowniak - Stachura (88. Niewczas), Kania, Gołyski - Kidoń, Szydłowski (46. Anduła), Wójtowicz.
Mecz zaczął się z 30-minutowym opóźnieniem, ponieważ Star miał awarię autokaru. Zaczął się niespodziewanie, bo gospodarze prowadzili z liderem 3:0.
- Po kwadransie prowadziliśmy 3:0 po bramkach 17-latków. Graliśmy bardzo dobrze. Później gole zdobywał Star, trzy po rzutach rożnych - powiedział Wojciech Gołębiowski, kierownik drużyny Zenitu.
- Popełniliśmy trzy błędy, które skutkowały bramkami. Pozytywne jest to, że odrabialiśmy straty i prowadziliśmy grę praktycznie przez całe spotkanie. Mieliśmy przewagę, jeśli chodzi o umiejętności taktyczne. Może to będzie bodziec dla nas, żeby w kolejnym meczu od początku grać tak, jak dziś od stanu 0:3. Widać było charyzmę i sportową złość w naszym zespole - podsumował spotkanie Arkadiusz Bilski, trener Staru.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?