Klęska Czarnych Połaniec w meczu z Przebojem Wolbrom

Tomasz Kiciński, trener Czarnych:

Tomasz Kiciński, trener Czarnych:

- Mamy problemy organizacyjne i kadrowe. Muszą grać zawodnicy narzekający na drobne urazy i to przekłada się na wyniki. W obecnej sytuacji trudno było się przeciwstawić tak mocnej drużynie jak Przebój.

Po pięciu minutach Czarni przegrywali już 0:2, w dodatku od 34 minuty grali w "dziesiątkę". W takiej sytuacji nie byli w stanie podjąć walki z mocnym zespołem Przeboju Wolbrom.

Mecz ułożył się idealnie dla gości. W 1 minucie Romana Brzostowicza pokonał Mateusz Majcherczyk, a w 5 minucie na 2:0 podwyższył Tomasz Jarosz. Gospodarze nie dali za wygraną, stworzyli kilka bramkowych okazji. W 14 minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Piotr Obierak, ale obrońca Przeboju wybił piłkę z linii bramkowej. W 28 minucie Obierak uderzył z ponad 20 metrów, ale udaną interwencją popisał się Maciej Palczewski. - Wszystko pokrzyżowała nam czerwona kartka Mirka Kabaty w 34 minucie. Dostał ją za niesportowe zachowanie. Grając w "dziesiątkę" trudno było nawiązać walkę z mocnym zespołem z Wolbromia. Nie mieliśmy czym straszyć rywala - mówił Tomasz Kiciński, trener drużyny z Połańca.

Czarni zagrali w tym meczu osłabieni. Paweł Cecot musiał wejść na boisko, mimo że ma problemy z mięśniami brzucha. Rafał Mikoda też zagrał, a nie był w pełnej dyspozycji ze względu na problemy zdrowotne. Ponadto za kartki pauzował Kamil Lipiec, a Michał Dyl nie wystąpił z powodu kontuzji.