ZOBACZ TAKŻE: Program Strefa Agro. 24-milionowe szkody. Gleba jak krew - badania konieczne
Przymrozki i mróz, jakie nadeszły w drugiej połowie kwietnia i na początku maja, przyniosły niewybrażalne straty. Do gmin w całym województwie wpłynęło około 13 tysięcy zgłoszeń od rolników o powstałych szkodach. Zbiory wiśni, czereśni, brzoskwiń, moreli są bardzo znikome, miejscami żadne. Mało na drzewach jest też jabłek i śliw. Najbardziej ucierpiały powiaty sandomierski, staszowski, opatowski, buski. Nadal pracują komisje gminne. W gospodarstwach w całym regionie pracuje 54 zespoły oceniające stan plantacji.
Jak przewiduje dyrektor Jacek Sułek, pełnomocnik wojewody świętokrzyskiego do spraw usuwania skutków klęsk żywiołowych, komisje zakończą prace najprawdopodobniej przed 31 lipca. - Do końca czerwca stwierdzono szkody w 6 tysiącach 845 gospodarstwach rolnych, powierzchnia zniszczeń przekracza 11 tysięcy hektarów - informuje dyrektor. - Miejmy na uwadze, że komisje nadal pracują, więc te liczby mogą wzrosnąć.
Szacowane straty rolników wynoszą na dziś 24 miliony złotych, a z każdym kolejnym sporządzonym protokołem będą większe.
Minister rolnictwa zapowiedział pomoc dla poszkodowanych rolników, jednak decyzję o formie pomocy podejmie gdy oszacowane zostaną straty we wszystkich zgłoszonych gospodarstwach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?