Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłopoty kieleckiej "Sienkiewki". Czy to wina samych przedsiębiorców?

Bartłomiej BITNER [email protected], Izabela MORTAS [email protected]
Zdaniem przechodniów na ulicy Sienkiewicza powinno być więcej punktów gastronomicznych. Ten lokal, w którym kiedyś mieściła się Pizza Hut, jest przygotowywany pod następną gastronomię.
Zdaniem przechodniów na ulicy Sienkiewicza powinno być więcej punktów gastronomicznych. Ten lokal, w którym kiedyś mieściła się Pizza Hut, jest przygotowywany pod następną gastronomię. Dawid Łukasik
Dlaczego ruch w centrum Kielc zanika? Co z tym robić? - dziś czwarta część cyklu o problemach głównej ulicy stolicy województwa.

Z prezydentem o "Sienkiewce"

Z prezydentem o "Sienkiewce"

W poniedziałek 15 października na portalu ECHODNIA.EU czat z prezydentem Kielc Wojciechem Lubawskim na temat problemów ulicy Sienkiewicza i centrum. Początek o godzinie 13.30, z prezydentem będzie można porozmawiać do godziny 15.

Kupcy ze ścisłego centrum Kielc twierdzą, że zamieranie "Sienkiewki" to wina miejskich urzędników, którzy nie zważają na ich prośby i opinie. Czy jednak tak jest naprawdę? Część kielczan zarzuca kupcom złe godziny otwarcia sklepów i zły dobór branż.

Przedsiębiorcy uważają, że kwestie drogowe są kluczowe do tego, by centrum Kielc ożyło. Pisaliśmy o tym szeroko w drugiej części naszego cyklu. Poruszaliśmy też kwestię wysokich czynszów i zabójczej konkurencji ze strony galerii handlowych. Ale czy rzeczywiście przedsiębiorcy są zupełnie bez winy?

KRÓTKO CZYNNE

Wielu przechodniów spotkanych przy ulicy Sienkiewicza uważa, że sklepy i lokale gastronomiczne przy głównym deptaku Kielc są czynne w złej porze.

- Przede wszystkim są czynne zbyt krótko - uważa pani Marzena. - Ludzie pracują przeważnie do godziny 16. Ja nawet dłużej. I jaką mam później szansę zrobienia zakupów na "Sienkiewce"? Praktycznie żadną, bo większość sklepów pracuje do 17 lub 18. Dlatego ludzie wolą chodzić do galerii - wyjaśnia i dodaje, że na dniu roboczym, z wyjątkiem piątków, trudno jest czasami nawet wieczorem skorzystać z usług lokali gastronomicznych. - Kiedyś około godziny 21 chciałam ze znajomymi wypić kawę w jednej z kawiarni w centrum. Nie udało się, bo od kelnerki usłyszałam, że właśnie zamykają - opowiada.

Ale Sebastian Michalski, członek stowarzyszenia Kielce Nasz Dom skupiającego wielu przedsiębiorców w centrum Kielc, twierdzi jednak, że to nie wpływa na zmniejszającą się liczbę klientów.

- Zresztą dostosowanie się sklepów do innych godzin otwarcia byłoby problemem. Bo to wiązałoby się z zatrudnieniem dodatkowych osób - przekonuje i dodaje, że nowi ekspedienci to dodatkowe koszty.
Kazimierz Słapek, właściciel dwóch perfumerii For You, przy ulicy Małej oraz od 1 września na rogu ulic Żytniej i Paderewskiego, a nie przy "Sienkiewce" jak do niedawna, przyznaje, że kilka lat temu podejmowano próby dłuższego otwarcia lokali. - Ale to nie zdało egzaminu. Sklepy były czynne do godziny 20, a klienci wcale nie przychodzili - mówi.

MAŁO GASTRONOMII

Kolejny problem, na który zwracają ludzie, to mała liczba lokali gastronomicznych przy ulicy Sienkiewicza. To spostrzeżenie potwierdza też Artur Hajdorowicz, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego w kieleckim ratuszu, który dzieli się taką informacją:

- Targi Kielce podczas pokazów, jakie odbywają się u nich, monitorują, gdzie goście przyjeżdżający do stolicy województwa świętokrzyskiego spędzają wolne chwile. Okazuje się, że kiedy wychodzą oni na ulicę Sienkiewicza, to zwracają uwagę, iż brak na niej wystarczająco dużo lokali gastronomicznych czy rozrywkowych. To faktycznie potwierdza, że w miejsca handlu czy może usług powinny wejść lokale spełniające funkcje gastronomiczne - mówi dyrektor Hajdorowicz.

Z forum ECHODNIA.EU

Z forum ECHODNIA.EU

Cały czas trwa dyskusja na Forum na portalu www.echodnia.eu. Internauci przedstawiają swoje opinii odnośnie kondycji "Sienkiewki" i oceniają, co ich zdaniem powoduje jej pustoszenie

"jola": Jeśli nie będzie nic ciekawego w sklepie, to i dojazd pod same drzwi nic nie pomoże. Kupcy z "Sienkiewki" - przygotujcie ciekawszą ofertę niż galerie handlowe, to klienci nawet z przystanków na Paderewskiego i alei IX Wieków Kielc dojdą.

"widz": Dziwią się przedsiębiorcy z "Sienkiewki", że ludzie uciekają, skoro sklepy są czynne do godziny 17 czy 18. Powinny być czynne gdzieś do 20-21. [Kupcy powinni - przyp. red.] zniżyć trochę cenę, przygotować jakieś atrakcje. Jak się nie myśli i nie zaprasza ludzi, to tak będzie [źle - przyp. red.].

"diabeł": Ciekawe, czy ten Turek, co ma Kebab, narzeka? Bo parę razy tam byłem i jakoś na brak głodomorów nie powinien narzekać.

"podatniknoname": Przyczyn jest kilka. Pierwsza i najważniejsza to absolutny brak miejsc parkingowych (...) Po drugie, istotnie zmienił się model prowadzenia biznesu. W całej Polsce, nie tylko w Kielcach. Po prostu ludzie wolą galerie. I ja też.

"Verka": A co sklepy maja do zaoferowania na "Sienkiewce"? W lecie gorąco chodzić po ulicy, w zimie człowiek marznie. W Galerii - komfort!

"Gość": Fakt, że w złą pogodę galerie oferują większy komfort. W lato na deptaku jeszcze jakoś jest, ale przez jesień i zimę, niestety, "Sienkiewka" wymrze. Na nic rewitalizacje, bruk i pomniczki, skoro będzie tam tylko snuć się pijane bydło.

"bad": Jaki jest sens spacerowania po betonie? Galerie handlowe z bezpłatnymi parkingami wybudowano w centrum miasta, więc chyba jasne jest, gdzie wygodniej chodzić na zakupy. A na "Sienkiewce" będzie już tylko gorzej.

Z tą wypowiedzią nie zgadza się jednak Dorota Tworek, właścicielka cukierni Blikle. - Punktów z gastronomią w centrum miasta nie brakuje. Brakuje klientów. Poza tym ich liczba nie wzrasta, a ci, co u mnie kiedyś byli, teraz się rozdzielają po innych punktach - uważa, bo jej zdaniem nawet gdy powstanie więcej gastronomii, to i tak klientów będzie tyle samo.

KUPCY NIEELASTYCZNI

Jak widać zdania co do długości pracy sklepów i lokali oraz ich branż są podzielone. Niemniej jednak jest przynajmniej ziarno prawdy w tym, że aby obudzić "Sienkiewkę" z letargu, to przedsiębiorcy powinni być bardziej elastyczni.

Jeśli jednak kupcy wezmą sobie kilka rad przechodniów do serca, a urzędnicy na ich prośby i opinie nie zostaną do końca głusi, to "Sienkiewka" może znów zacząć żyć.

- Problem śródmieścia jest zauważalny - mówi dyrektor Hajdorowicz. - W latach 80. to samo przeżywały miasta na Zachodzie. Ale udało im się przetrwać i z Kielcami też tak będzie. Tylko na to potrzeba trochę czasu, ponieważ rynek bardzo powoli reaguje na zmiany - kończy nieco optymistycznie Hajdorowicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie