Klub Iskra Kielce prosi miasto o pieniądze. Chodzi o 7,5 miliona złotych dla drużyny Industria Kielce. Co na to władze Kielc?

Na spotkanie w sali sesyjnej kieleckiego Urzędu Miasta przyszło 13 radnych, prezydent Kielc oraz władze Iskry Kielce. Po prezentacji osiągnięć sportowych oraz promocyjnych klubu na arenie krajowej i międzynarodowej przygotowanej przez członka zarządu kluby Pawła Papaja, głos zabrała prezes Iskry Magdalena Szczukiewicz. Przedstawiła ona aktualną sytuację spółki oraz główne założenia planu naprawczego.

Zobacz zdjęcia ze spotkania

Przypomniała, że nowym właścicielem klubu we wrześniu 2023 roku zostało Świętokrzyska Grupa Przemysłowa Industria. Wówczas zadłużenie klubu wynosiło 11 milionów złotych, a stanowiły je zobowiązania w stosunku do zawodników – pensje i premie. Część tego zadłużenia udało się zredukować. Obecnie zadłużenie udało się zmniejszyć do 8,5 miliona złotych.
Dotychczas nudżet klubu wynosiło rocznie około 30 milionów złotych. Program naprawczy zakłada obniżenie kosztów o około 10-12 procent do 26,5 miliona złotych. Ale jak podkreśliła prezes Magdalena Szczukiewicz nie uda się spiąc budżetu bez pomocy miasta.

Klub oczekuje ze strony miasta takiego wsparcia, jakie w poprzednim roku otrzymała Korona Kielce. To 7,5 miliona złotych.
Jak podkreśliła, tylko przy takiej pomocy klub będzie mógł działać na dotychczasowym poziomie, podkreślając ogromne korzyści promocyjne jakie miasto dzięki Industrii Kielce.

- To mieszkańcy są kibicami tej drużyny, dlatego miasto musi wziąć odpowiedzialność za to, czy chce mieć zespół ze średniej półki czy topową drużynę. Jesteśmy perełką, którą przez 20 lat budował wcześniejszy zarząd i przez kolejne 40 inni działacze. Jeśli ktoś myśli o Kielcach, to również o piłce ręcznej. Nie możemy tego zaprzepaścić

– mówiła Magdalena Szczukiewicz.

Prezydent Kielc Bogdan Wenta stwierdził, że miasto ma swój budżet i zobowiązania. Przyznał, że klub jest bardzo ważny i cenny dla miasta i należy o niego dbać. Ale jednocześnie ostateczne decyzje o wydatkach i zmianach w budżecie miasta podejmują radni.
Zwrócono też uwagę na to, że obecna kadencja samorządu właśnie się kończy. Obecny prezydent nie będzie startował w wyborach i nie wiadomo jaki będzie skład Rady Miasta.

- Jeśli mamy coś zdecydować musimy się spieszyć. Z pewnością nie ma szans na takie pieniądze o jakich mówiła pani prezes. Ale jeśli jest wola pomocy dla klubu, to powinniśmy się spotkać i zastanowić jak możemy to zrobić – mówił przewodniczący kieleckiej Rady Miasta Jarosław Karyś.

Ustalono, że w przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie władz miasta oraz szefów klubów radnych i przewodniczącego rady, na którym jego uczestnicy mają ustalić czy pomoc finansowa dla Iskry Kielce jest możliwa jeszcze w tej kadencji, a jeśli tak to w jakiej wysokości.