MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta, która wypowiedziała wojnę Hitlerowi. Spotkanie poświęcone Irenie Sendler w Kielcach

Izabela RZEPECKA [email protected]
Janina Zgrzembska, córka Ireny Sendler uczestniczyła w wieczorze wspomnień poświęconym jej matce, która uratowała od zagłady 2 i pół tysiąca żydowskich dzieci.
Janina Zgrzembska, córka Ireny Sendler uczestniczyła w wieczorze wspomnień poświęconym jej matce, która uratowała od zagłady 2 i pół tysiąca żydowskich dzieci. Dawid Łukasik
W niedzielę, 15 lutego w Kielcach odbyło się spotkanie poświęcone Irenie Sendler z okazji 105. rocznicy jej urodzin. Gościem specjalnym była córka "Matki dzieci Holocaustu", Janina Zgrzembska.

Wieczór wspomnień w Instytucie Kultury Spotkania i Dialogu Stowarzyszenia imienia Jana Karskiego w Kielcach otworzyła projekcja fragmentów filmu dokumentalnego Andrzeja Wolfa. Reżyser towarzyszył Irenie Sendler w ostatnich latach życia. Przejmującą opowieść o Holocauście uzupełnił archiwalnymi zdjęciami. "Chciałabym, żeby ludzie płakali na tym filmie" - mówiła w czasie nagrań Irena Sendler. Po reakcjach osób zebranych na sali można być pewnym, że cel został osiągnięty. Wstrząsający dokument o tragedii Żydów podczas II wojny światowej wejdzie na ekrany kin prawdopodobnie w tym roku.

Irena Sendler uratowała przed śmiercią w getcie 2 i pół tysiąca żydowskich dzieci. - Niektórzy podważają tę liczbę, mówią, że to niemożliwe. Trudno oszacować, ile ich było naprawdę, ponieważ wszystko odbywało się w konspiracji - mówiła Janina Zgrzembska podkreślając, że jej matka stworzyła całą sieć pomocy Żydom. Przemycone z getta dzieci trafiały do zakonnic, domów dziecka i przybranych rodzin. Ryzykując życie swoje i osób, które zaangażowały się w akcję, Irena Sendler stworzyła listę uratowanych, po to, żeby po wojnie dzieci mogły wrócić do ocalonych krewnych.

- Na medalu "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" jest cytat ze Starego Testmentu: "Kto ratuje jedno życie - ratuje cały świat". Moja mama uratowała około 2 i pół tysiąca światów - mówiła Janina Zgrzembska.

Wspominała, że Irena Sendler zawsze żałowała, że nie zrobiła więcej. Nie chciała, żeby nazywano ją bohaterką. - Moja mama nie ma żadnego pomnika w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. Jej pomnikiem są szkoły noszące jej imię - podkreślała.

Takich placówek w Polsce jest około 30. Jedną z nich jest Szkoła Podstawowa numer 19 w Kielcach, której uczniowie licznie uczestniczyli w spotkaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie