Po swoim występie usłyszał wiele ciepłych słów, otrzymał trzy razy "tak", chociaż... wcale się tego nie spodziewał.
- Są sto razy lepsi ode mnie, nie ma co ukrywać. Ja chcę tylko zaprezentować się - mówił na chwilę przed swoim wykonem Maksymilian Chaba, wokalista i showman z Kielc, zawodowo zajmujący się muzyką disco polo.
ZOBACZ odcinek "Must be the music" z udziałem kielczanina Maksymiliana Chaby
Przed jurorami, publicznością w studio Polsatu zaśpiewał "Zawsze z tobą chciałbym być" z repertuaru zespołu Ich Troje. Zadedykował go "wszystkim telewidzom i ukochanej osobie".
- Nie wszystkie dźwięki wyszły tak jak trzeba, ale w większości były czyste. Pięknie śpiewał pan parlando, czyli mówione kwestie. Nikt tak pięknie nie śpiewał tutaj parlanda jak pan - stwierdziła Elżbieta Zapendowska. - I jest pan pięknie ubrany - dodała.
- Dostał pan trzy razy "tak" bo jest pan bardzo uroczym człowiekiem. Jest pan w to zaangażowany stuprocentowo. Czuję i widzę, że jest to ważny dzień w pana życiu i chcieliśmy, żeby stał się jeszcze ważniejszy - powiedział Piotr Rogucki. - Kochany, słodki... - podsumowała Kora.
- Jestem w szoku. Nie wierzę w to, co się wydarzyło. Tego, co teraz czuję, nie da się opisać - mówił po zejściu ze sceny kielczanin, który jak muzyką zajmuję się od dziecka. Zawodowo od 2007 roku. Występuje solowo, a także z zespołem. Teraz trwa głosowanie na najlepszy występ odcinka programu "Must be the Music". Głosy na Maksa można oddawać w aplikacji na stronie "Tylko muzyka" na Facebooku tylko do czwartku do godziny 12. Najlepszy artysta otrzyma wynagrodzenie pieniężne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?