Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Koko Euro Spoko" - jest inny i wpada w ucho - piłkarze i muzycy z Kielc oceniają polski przebój na Euro 2012

Dorota KUŁAGA
youtube.pl
Zespół pieśni i tańca Jarzębina z piosenką "Koko Euro Spoko" wygrał konkurs na hit polskiej reprezentacji podczas Euro 2012. Pokonał między innymi takie gwiazdy jak Maryla Rodowicz, zespoły Wilki, Feel. Co na ten temat sądzą piłkarze i przedstawiciele branży muzycznej z Kielecczyzny?

Grupa Jarzębina pochodzi z Kocudzy koło Janowa Lubelskiego. W jej skład wchodzi osiem kobiet w wieku od 33 do 82 lat. To właśnie jej piosenka "Koko Euro Spoko" wygrała konkurs na hit polskiej reprezentacji na piłkarskie mistrzostwa Europy, które odbędą się w Polsce i na Ukrainie. Wyprzedziła wielu znanych wykonawców. W finałowym konkursie wzięło udział dziesięć zespołów, a o wyborze piosenki w głosowaniu SMS-owym zadecydowali telewidzowie. Wybór ten wywołał jednak w Polsce różne komentarze, od bardzo pochlebnych, do negatywnych. Co na ten temat sądzą piłkarze Korony Kielce i przedstawiciele branży muzycznej z Kielecczyzny?

WPADA W UCHO I ZAGRZEWA DO BOJU

- Dla mnie ten przebój jest bardzo fajny. Wpada w ucho, zagrzewa do boju i jest taki polski, bo związany z tradycją ludową - mówił Paweł Sobolewski, piłkarz Korony Kielce. Finałowy konkurs oglądał z żoną Ewą i razem stawiali na "Koko Euro Spoko", albo na piosenkę, która ostatecznie zajęła drugie miejsce. Dla nich więc wybór telewidzów nie był zaskoczeniem.
- Ta piosenka wygrała, więc musi się podobać. Wpada w ucho, ma proste słowa, jest zabawna, widocznie tego ludziom potrzeba, skoro dokonali takiego wyboru - tłumaczył Jacek Kiełb, inny piłkarz Korony, były reprezentant Polski.

WOLAŁBY ROCKOWĄ PIOSENKĘ

- Specjalnie nie ekscytowałem się tym konkursem, więc rozstrzygnięcie przyjąłem w miarę chłodno. Piosenka jest ludyczna. Na pewno nie jest ona w stylu brytyjskiego "Football's coming home", była to świetna piosenka i myślę, że wielu kibiców oczekiwałoby czegoś takiego w naszym kraju - powiedział Łukasz Sobieraj, kielecki muzyk, wokalista, współtwórca festiwalu "Scyzoryki". - Gdy jednak robi się plebiscyt, to trzeba być przygotowanym na to, że każda opcja może wygrać. U nas spodobał się taki utwór i trzeba się z tym pogodzić. Jeśli chodzi o mnie, to wolałbym, żeby to była piosenka bardziej rockowa, czy pop - rockowa. Patrząc jednak od strony branżowej, to wielkich przebojów inni, niestety, nie przygotowali. I na tle innych ta piosenka wygrała, bo jest melodyjna, chwytliwa, a tego potrzebuje społeczeństwo. Po drugie jest ona spontaniczna. Niektóre propozycje naszych gwiazd były wymęczone. A po trzecie, jest inna wizerunkowo, te babcie są wesołe, uśmiechnięte, zaprezentowały coś innego. I ta "inność" zyskała poklask w społeczeństwie - dodał Łukasz Sobieraj.

LUDZIE WRACAJĄ DO KORZENI

- Jestem związana z muzyką ludową i lubię takie klimaty, ale nie sądziłam, że ten utwór wygra. Myślałam, że będzie w trójce, sama jednak stawiałam na piosenkę "Piłkar-SKA" napisaną przez Rafała Bryndala - mówiła Beata Misztal, skrzypaczka i menedżer zespołu Chmielnikers. - Ten wybór pokazał, że nasze społeczeństwo jest spragnione czegoś, co jest melodyjne i wpada w ucho. Ten hit jest oparty na muzyce ludowej, jest to coś innego niż pozostałe przeboje, fajnie, że ludzie wracają do korzeni, że im się to podoba. Zauważyłam, że są tendencje, żeby preferować muzykę ludową - dodała Beata Misztal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie