Kolejna próba odwołania przewodniczącego Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego Andrzeja Prusia. Zaraz po świętach nadzwyczajna sesja

Wniosek o odwołanie wpłynął tuż po zakończeniu obrad ostatniej sesji sejmiku, w poniedziałek 20 grudnia.

Podpisało się pod nim 8 radnych Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Andrzej Swajda, szef Klubu Radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego przyznaje, że zarzuty wobec przewodniczącego są wyłącznie merytoryczne. - Wszystko jest napisane we wniosku - mówi.

Radni napisali w nim między innymi: „(...) wniosek jest podyktowany wyłącznie przyczynami merytorycznymi . W jednoznacznej opinii radnych składających wniosek pan Andrzej Pruś nie wywiązuje się należycie z powierzanych obowiązków przewodniczącego, nadużywa swoich uprawnień, przekracza wielokrotnie przyjęte zasady życia społecznego.”

Wnioskodawcy spodziewali się, że głosowanie w sprawie odwołania Prusia odbędzie się na sesji budżetowej, we wtorek 28 grudnia, ale ten punkt nie znalazł się w porządku obrad.

- Przewodniczący postanowił inaczej sprawę rozwiązać i zwołał sesję nadzwyczajną , ma do tego prawo – dodaje Andrzej Swajda.

Sesja nadzwyczajna została zwołana na poniedziałek 27 grudnia na godzinę 17 i jedynym punktem obrad będzie głosowanie nad odwołaniem przewodniczącego Andrzeja Prusia ze stanowiska.

Już raz opozycja próbowała odwołać Prusa, na sesji 30 sierpnia 2021 roku ale wówczas zabrakło jednego głosu. 14 radnych było „za”, przeciwko 12 a dwie osoby wstrzymały się, a uchwała w takiej sprawie musi otrzymać bezwzględną większość głosów, czyli wtedy 15.