Kolejna seria kradzieży datków w kościele w Solcu

W początkach 2011 roku w kościele pod wezwaniem św. Mikołaja w Solcu-Zdroju ktoś regularnie włamywał się do skarbonki, do której parafianie wrzucają datki na remonty i bieżące utrzymanie świątyni. Rabuś pojawiał się najczęściej w poniedziałki, bo po niedzieli w skarbonce był najwięcej gotówki. Właśnie w poniedziałek w połowie stycznia 2011 roku policjanci zatrzymali podejrzanego 19-latka. Opowiadali, że według ich ustaleń mężczyzna nie tylko zrywał kłódkę i zabierał pieniądze, ale nawet na miejsce zerwanej kłódki założył swoją.

- Nastolatek dostał za to wyrok w zawieszeniu. W początkach grudnia 2011 w kościele w Solcu na nowo zaczęły się kradzieże datków. Policjanci podejrzewając, że sprawca pojawi się po raz kolejny, w ostatnia niedzielę popołudniem obserwowali okolicę. Zauważyli, że do świątyni wchodzi wspominany wcześniej 20-letni obecnie mężczyzna - opowiada Krzysztof Gaca z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Z relacji stróżów prawa wynika, że 20-latek dopasowanym kluczem otwarł skarbonkę i wyciągnął z niej 30 złotych.

- Na widok policjantów, odrzucił banknoty. Zatrzymany miał przy sobie kilka kluczy, z których jeden pasował do kościelnej puszki na datki. Mężczyzna przyznał się do kilkunastu kradzieży, do jakich doszło w ostatnim czasie. Łącznie chodzi o kilkaset złotych - mówi Krzysztof Gaca.