Krystian
(fot. Aleksander Piekarski)
To drugie trojaczki, które w ciągu ostatnich 12 miesięcy urodziły się w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach i trzecie w Świętokrzyskim.
W marcu ubiegłego roku w Szpitalu Wojewódzkim przyszły na świat Adrianka, Ola i Marcel z Krasnej, w czerwcu w Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka w Kielcach urodzili się Lenka,, Antoś i Mateusz ze Wzdołu Rządowego. Trojaczki przychodzą na świat raz na 8 tysięcy porodów. W świętokrzyskim rocznie rodzi się 10 tysięcy dzieci. Ciąże mnogie nie są już rzadkością, ponieważ poprawiają się metody leczenia niepłodności i opieki nad ciężarnymi.
To pierwsze dzieci Marleny i Marka Kusaków z Mokrska w gminie Sobków, ale nie pierwsze trojaczki w ich rodzinie. - Mojemu bratu ciotecznemu urodziło się sześć lat temu trzech chłopców - mówi Marlena Kusak.
Logistyka na sali porodowej
Przy narodzinach Krystiana, Kamila i Klaudii asystowały dwa zespoły lekarskie: ginekologiczno - położniczy i neonatologiczny. Nad każdym maluchem czuwał zespół ratowniczy z anastezjologiem. - Dzięki temu, że matka miała właściwą opiekę w czasie ciąży, a dzieci były leczone prenatalnie sterydami, miały niewydolność oddechową w stopniu średnim a nie ciężkim, jak większość dzieci urodzonych przedwcześnie - mówi Izabela Litwin, neonatolog.
Właściwa opieka nad matką
Matka od 20 tygodnia ciąży przebywała pod opieką Kliniki Ginekologii i Położnictwa Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Jak wyjaśnia profesor Wojciech Rokita, kierownik Kliniki i konsultant wojewódzki w dziedzinie ginekologii i położnictwa, coraz częściej zdarzające się ciąże i porody mnogie to bezpośredni skutek wdrożenia w 2013 roku w województwie świętokrzyskim programu naprawczego w zakresie opieki perinatalnej. Matki w ciąży mnogiej trafiają od razu pod opiekę oddziału o trzecim - najwyższym stopniu referencyjności. Taki oddział jest przygotowany na prowadzenie ciąży zagrożonej i przyjęcie porodu wymagającego współpracy kilku zespołów lekarskich. W Świętokrzyskim funkcjonują również dwa oddziały neonatologiczne o trzecim stopniu referencyjności (w Szpitalu Wojewódzkim i Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka), posiadające kilka stanowisk do reanimacji noworodka. W całym województwie, gdzie rocznie rodzi się około 10 tys. dzieci, jest 17 miejsc do intensywnej terapii noworodka.
Jedzą, rosną i rozrabiają
Maleństwa pierwsze tygodnie życia spędziły w inkubatorach, miały przetaczaną krew, wspomagany oddech, były żywione pozajelitowo, bo ich układ pokarmowy był jeszcze niedojrzały. Potem dostawały mleko matki przez sondę, teraz są karmione butelką. Krystian waży 2535 gramów, Kamil - 2475 a Klaudia 2010 gramów. - Jedzą co trzy godziny, trzeba je karmić osiem razy w ciągu doby, a Klaudię nawet częściej - mówi Marlena Kusak. Przez caly czas odciąga pokarm, karmi swoją trójkę i zmienia im pieluszki. Jak podkreśla doktor Grażyna Pazera, kierownik oddziału neonatologicznego, obydwoje rodzice są bardzo dzielni, zorganizowani, ale potrzebna im dodatkowa pomoc, bo opieka nad trojaczkami to potężne wyzwanie. W tym tygodniu trojaczki zostaną wypisane do domu. - Postaramy się pomóc tej rodzinie - mówi Piotr Wawer, sekretarz Urzędu Gminy w Sobkowie.
Kamil
(fot. Aleksander Piekarski )
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?