Przytomnie zachował się właściciel tartaku - głównym wyłącznikiem odciął dopływ prądu, następnie próbował ugasić ogień, zużywając dwie duże gaśnice proszkowe.
Na miejsce jako pierwsi przyjechali ochotnicy z jednostki w Suchedniowie, wkrótce dołączyły do nich cztery zastępy strażaków zawodowych. Ratownicy w aparatach oddechowych weszli do budynku i ugasili pożar. Potem przewietrzono wnętrze.
- Sprawdziliśmy za pomocą kamer termowizyjnych, czy nigdzie już się nie pali. Spaleniu uległy przewody elektryczne, w środku ściany były okopcone. Właściciel straty oszacował na około 10 tysięcy złotych. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji - informuje brygadier Michał Ślusarczyk, rzecznik skarżyskiej straży pożarnej.
To już drugie groźne wydarzenie w suchedniowskim tartaku w ostatnim czasie. 18 maja w budynku administracyjnym doszło do pożaru na poddaszu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?