Alle Babeczki ze Stykowa w gminie Brody najlepsze w Mistrzach Agro
Gospodynie uzyskały największą ilość głosów w powiecie starachowickim i w województwie świętokrzyskim w plebiscycie Mistrzowie Agro, którego regionalny finał odbywał się 3 września podczas Święta Chleba w Parku Etnograficznym w Tokarni, powiecie kieleckim. Pokonały konkurencję, liczącą ponad 800 Kół i zyskały tytuł Koła Gospodyń Wiejskich Roku. Otrzymały dyplom, statuetkę, medal i trzy tysiące złotych. - Postanowiłyśmy, że musimy działać i rozsławiać nasze Alle Babeczki, by zdobyć jak najwięcej głosów. Wspólne działania doprowadziły do tego, że zajęłyśmy to pierwsze miejsce. Zmobilizowałyśmy naszych najbliższych, znajomych i podopiecznych - mówiły. Gospodynie w plebiscycie zajęły siódme miejsce w kraju, a czwartego listopada ich reprezentacja weźmie udział w ogólnopolskim finale na Zamku Królewskim w Warszawie.
Pisaliśmy o plebiscycie tutaj:
Docenione w naszej akcji koło uczestniczy we wszystkich wydarzeniach odbywających się na terenie gminy. Ich misją jest zapoznawać mieszkańców z dawnymi zwyczajami, historią, przybliżać tradycyjne zwyczaje ludowe i przywracać blask zapomnianym przepisom z tradycyjnymi potrawami.
Najlepsze w województwie świętokrzyskim Koło Gospodyń Wiejskich Alle Babeczki
Postanowiliśmy sprawdzić kim są panie i panowie z Alle Babeczek i odwiedziliśmy ich w Centrum Kultury i Aktywności Lokalnej w Stykowie. Wszyscy brali udział w jednym ze spotkań, któremu towarzyszył przyjemny gwar, śmiech i ciepła atmosfera. Na stołach królowały: chleb ze smalcem i kiszonym ogórkiem, herbata z sokiem z pigwy, a na deser multum ciast i ciasteczek - wszystko własnej roboty. Wszyscy rozmawiali i żartowali i oczywiście gorąco zachęcali nas do spróbowania ich kulinarnych wyrobów. Kobiety i mężczyźni są ze sobą mocno zżyci. Wspierają się nawzajem i mogą na siebie liczyć.
Przewodniczącą koła jest Anna Kania, która przybliżyła nam historię powstania grupy Alle Babeczki.
- Założyłyśmy nasze Koło Gospodyń Wiejskich dziewięć lat temu. Zauważyłyśmy, że wszyscy dookoła się spotykają, a my siedzimy w domach. Najpierw zorganizowałyśmy andrzejki, potem Wigilię, Dzień Babci, Dzień Kobiet, Dzień Mamy i tak się to rozkręciło... Przywiązujemy dużą wagę do świąt, bo są dobrym powodem do spotkania. Z czasem zaczęło się w naszym Kole pojawiać coraz więcej kobiet, a teraz możemy pochwalić się dziewięcioma reprezentantkami młodszego pokolenia. Łącznie jest nas, pań, czterdzieści siedem. Mamy też w swojej grupie czterech panów, a wiem, że kolejnych trzech już chce się zapisać. Oni również są nieocenieni, bo zawsze służą nam pomocą
- wyjaśniała szefowa.
Zobaczcie jak pięknie prezentują się członkinie i członkowie Koła:
Alle Babeczki aktywne jak mało kto!
Działalność koła opiera się głównie na integrowaniu mieszkańców, kultywowaniu i podtrzymywaniu tradycji, ale to nie wszystko...
Ważny w działalności Alle Babeczek jest fakt, że mają się gdzie spotykać, ponieważ ich biuro i sala spotkań znajduje się w remizie w Stykowie.
- W każdy poniedziałek zaczynamy od rehabilitacji - opisywała Anna Kania. - W środę ćwiczymy zumbę, a co miesiąc jeździmy do Solca Zdroju na baseny uzdrowiskowe, puszczamy wianki na wodzie. Jeździmy na wycieczki, do teatru, najczęściej do Radomia, bo uwielbiamy komedie. Oprócz tego - spacerujemy z kijkami, a już wkrótce zorganizujemy pieczenie ziemniaków. Pani wójt Marzena Bernat angażuje nas we wszelkie gminne imprezy, za co jesteśmy jej bardzo wdzięczne
- dodawała szefowa Koła.
Leonarda Zapała w Kole jest od początku istnienia. Jak mówi, uczestnictwo jest dla niej ważne, bo to sposób, by wyjść z domu, do ludzi. - Po prostu zżyłam się z koleżankami, możemy porozmawiać o wszystkim - o kłopotach i radościach. Uczymy się też nowych rzeczy - szydełkujemy, malujemy bombki, tworzymy ozdoby choinkowe. Swoje rękodzieła wystawiałyśmy ostatnio na targu wielkanocnym w Krynkach. Sprzedawałyśmy tam między innymi, a jakże - babeczki.
Panie stwierdzały, że przynależność do Koła Gospodyń Wiejskich umożliwia im poznawanie zupełnie nowych perspektyw i robienie tego, na co nie zdecydowałyby się same. To właśnie nauka rękodzieła, czy wyjazdy na różne wydarzenia kulturalne. Wspólnie odwiedziły nawet Słowację.
Podczas ostatniego Święta Plonów w Busku-Zdroju, reprezentacja Koła Gospodyń Wiejskich ze Stykowa wzięła udział w sztuce, w której główną rolę odgrywała biblijna Ewa z ogrodu Eden. W spektaklu poruszano rolę kobiety na przestrzeni dziejów. Od stworzenia świata, aż po współczesność.
Gospodynie mają też wyjątkowe poczucie humoru. Jedna z nich, Krystyna Koszarska opowiedziała nam dowcip o małżeńskich relacjach. Nie przytoczymy go w całości, ale zapewniamy, że był bardzo pikantny. - Krysia zawsze opowiada kawały i jest u nas strażniczką dobrego humoru - mówiły jej koleżanki.
Koło Gospodyń Wiejskich ze Stykowa dla każdego pokolenia
KGW tworzą osoby w różnym wieku i o różnych kwalifikacjach. Są pielęgniarki, nauczycielki, krawcowe, gospodynie domowe, inżynierowie. - Mamy panie ze zdolnościami artystycznymi do wykonywania pięknych kwiatów i stroików. Inne bardzo dobrze
gotują. Są dobre organizatorki, dekoratorki i osoby ze zdolnościami aktorskimi.
Najstarsza członkini Alle Babeczek, Anna Zięba ma 75 lat. Najstarszy członek Koła, Edward Kusiak jesienią skończy 80. Co ciekawe, wśród gospodyń i gospodarzy, najmłodszy jest siedmiomiesięczny Dawidek, a jego mama, trzydziestosiedmioletnia Małgorzata Wrona jest za to najmłodszą wśród kobiet. - Synek w Kole jest w zasadzie... od poczęcia! Wszyscy chętnie się nim zajmują, a on sprawia, że od razu jest wśród nas jakoś radośniej - mówiła.
Koło jest więc miejscem dla rodzin i małżeństw. Uczestniczą w nim chociażby: Anna Kania, szefowa wraz z córką Marią Biurkowską i synową Bernadettą Kanią. Jest też małżeństwo - Danuta i Edward Siebyłowie.
Starsze członkinie ubrane są w białe koszule, noszą czerwone korale, mają wzorzyste chusty, spódnice i czerwone czółenka. Młodsze zaś noszą białe spodnie, czarne t-shirty z folklorystycznym sercem, a na ich plecach widnieje napis "KGW Alle Babeczki" i konkretne imię każdej z gospodyń. W nawiązaniu do ludowości zakładają opaski z czerwonych kwiatów, a na nogach mają trampki w folkowe kwiaty. - Absolutnie nie dzielimy się na pokolenia, współpracujemy i pomagamy sobie nawzajem - zaznaczała Marta Michalczewska-Bilińska, przedstawicielka młodszego pokolenia Alle Babeczek.
Wspólne działania i praca bardzo Ich do siebie zbliża i pobudza kreatywność. - Nie bez znaczenia jest to, że świetnie się przy tym bawimy. Jesteśmy pełni radości życia. Cieszymy się każdym nowym dniem. Jesteśmy otwarci na nowe doznania, aktywni fizycznie. Nie zamykamy się w domu. Jesteśmy bardziej otwarci, poznajemy swoje ukryte zdolności – dodaje kobieta.
Siła Kobiet w KGW Alle Babeczki
- Komplementy, które usłyszałyśmy w Tokarni były bardzo podbudowujące - kontynuowała gospodyni wiejska. - Po raz pierwszy Alle Babeczki pokazały się przed tak dużą publicznością. Podczas odbierania nagrody dla najlepszego Koła Gospodyń w Świętokrzyskiem prezentowałam wiersz napisany przez jedną z naszych członkiń, Alę Bidzińską. Był to "Wiersz o chlebie" napisany specjalnie na Święto Chleba w Tokarni.
- Nasza twórczość dzieli się na tę ludową i na bardziej nowoczesną. Śpiewamy przyśpiewki z dawnych lat, ale także odgrywamy skecze i kabarety. Lubimy robić wszystko na wesoło - wtórowała koleżance Marta Prokop. - Najhuczniej świętujemy Dzień Kobiet, bo to one stanowią w Kole większość. To dzięki kobietom, które założyły tę grupę w 2014 roku, mogłyśmy do niej dołączyć, w niej funkcjonować i zadbać o to, by wieść o Alle Babeczkach roznosiła się po województwie, a w końcu i kraju. Nasze koło to kobieca siła, pasja, werwa i zaangażowanie.
Zobaczcie KWG ze Stykowa:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?