Kombinowany oplot?! Ciekawe warsztaty w Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach!

Przy Placu Wolności, dzieci wraz rodzicami stworzyli niezwykle meble, a co ciekawe wystarczyło im do tego jedynie to trochę włóczki, muliny i kolorowych żyłek! Zajęcia nawiązywały swoja tematyką do bieżącej wystawy pt. „Meble kombinowane. Wzornictwo mebelków dla lalek i przykłady mebli dziecięcych w PRL-u”, a w ich realizacji muzeum partnerował
Instytut Dizajnu z siedzibą przy Wzgórzu Zamkowym w Kielcach.

- Na zajęciach dzieci otrzymał od nas gotowe druciane stelaże. Są to miniaturowe łóżeczka lub krzesła, które miały za zadanie opleść włóczką w dowolny sposób. Jako jedna z prowadzących, bo te warsztaty realizujemy wspólnie z Instytutem Dizajnu, zauważyłam, że dzieciom sprawia to dużą radość, a dodatkowo to nie jest trudna czynność, chociaż ,,Kombinowany oplot" może dla niektórych brzmieć nieco tajemniczo. Warsztaty nawiązują do wystawy, która aktualnie znajduję się w muzeum. To trzecie i najprawdopodobniej ostatnie zajęcia tego typu, które swoją formą opierają się z tym, co prezentujemy na ekspozycji ,,Meble kombinowane. Wzornictwo mebelków dla lalek i przykłady mebli
dziecięcych w PRL-u”- mówiła Katarzyna Hodurek- Kiek.

Miniaturowe mebelki na wystawie to nie są zwykłe zabawki, a swoisty dowód historyczny pochodzący ze znamiennych czasów PRL-u. Niemal każdy rodzic, który 30 czerwca był obecny w Muzeum za czasów dzieciństwa bawił się takimi samymi kompletami mebelek. Nikogo nie dziwi więc fakt, iż ten znajomy widok, dla wielu zwiedzających był wprost oszałamiający i wywoływał masę wspomnień. A to skłaniało dorosłych do snucia opowieści na temat swojego dzieciństwa. Stąd, warsztaty w Muzeum można uznać za ciekawą propozycję kulturalną, bo wystawa, z pewnością, łączy pokolenia. Dzieci podczas wizyty w muzeum miały niecodzienną okazję, by dowiedzieć się więcej o tym, jacy byli ich rodzice, kiedy mieli tyle lat, co oni i czym bawiono się za czasów PRL-u.

By urozmaicić dzieciom czas spędzony w Muzeum organizatorki oprowadziły obecnych warsztatowiczów po wystawie oraz z chętnie opowiadały o każdym z eksponatów z osobna, tak by dzieci mogły poznać, jak długa historia kryję się za tak niewielkimi mebelkami. To oczywiście sprawiło, że zabawki zrobiły na młodych kielczanach jeszcze większe wrażenie... dzieci wręcz zdawały się trochę żałować, że nie mogą otworzyć witryn i pobawić tymi starymi i zabytkowymi mebelkami ze zbiorów Muzeum.

- To jest bardzo ładna wystawa. Te mebelki są inne niż teraz, bo są drewniane, albo takie, jak robimy na warsztatach czyli wyplatane. Warsztaty też są fajne, bo w prosty sposób można zrobić coś ładnego. Ja zrobiłam łóżeczko. Chociaż... pomagała mi mama, bo z nią tutaj przyszłam - mówiła Emilka.

,,Budowanie" mebli z dziećmi było dobrym pretekstem do tego, by rodzice mogli powspominać we wspólnym gronie czasy dzieciństwa, które przypadało na czasy PRL-u. Stąd też warsztaty przebiegały w bardzo pozytywnej atmosferze, a w procesie tworzenia każdy zarówno dzieci jak i dorośli dali się ponieść wodzą fantazji, co z resztą dawało świetne efekty artystyczne! Druciane konstrukcje mebelek w rękach dzieci zamieniały się w barwne wyplatanki ozdobione włoczkami i połyskującymi żyłkami.

Wystawa w Muzeum Zabawy i Zabawek potrwa do marca przyszłego roku, więc jest jeszcze trochę czasu, aby ją zobaczyć. Nie ma jednak powodu, by zwlekać ze zwiedzaniem muzeum przy Placu Wolności aż do finisażu ekspozycji,,Meble kombinowane. Wzornictwo mebelków dla lalek i przykłady mebli dziecięcych w PRL-u” , bowiem uśmiechy dzieci podczas sobotnich warsztatów świadczą o tym, że warto odwiedzić placówkę w najbliższym czasie! Muzeum Zabawy i Zabawek jest otwarte codziennie od wtorku do niedzieli, więc warto zaglądać na stronę internetową placówki, by śledzić, co nowego wydarzy się przy Placu Wolności. Już wkrótce będą miały miejsce nowe eventy!