W wyborach, które odbyły się w niedzielę, 23 lutego, wzięło udział 2128 osób z 3026 uprawnionych do głosowania, co dało frekwencję wynoszącą 70,32 procent.
Jak już informowaliśmy, zdecydowaną większość w Radzie Gminy (13 na 15 mandatów) zdobył Komitet Wyborczy Wyborców Przyjazna Gmina- Wspólne Dobro. Mandaty radnych otrzymają Henryk Cielebąk, Jarosław Chodała, Jarosław Róg, Małgorzata Kot, Aneta Kudas, Dorota Przygoda, Zdzisław Mierzejewski, Jerzy Dunal, Anna Mroczek, Krzysztof Misiura, Henryk Cichocki, Grzegorz Nowak i Ewelina Łaska. Spośród ich konkurentów tylko dwóch zostało wybranych do rady, są to Ireneusz Grabski i Piotr Śmigiel. Pełne wyniki ZOBACZ TU W Bałtowie mieszkańcy wybrali nową Radę Gminy. Aktualizacja [PEŁNE, OFICJALNE WYNIKI]
Co to oznacza dla gminy Bałtów? Nie jest tajemnicą, że całe zamieszanie z wyborami nowej Rady Gminy, to efekt wieloletniego konfliktu między popieranym przez Prawo i Sprawiedliwość wójtem Hubertem Żądło a rodziną Lichotów – właścicielami Bałtowskiego Kompleksu Turystycznego.
Zwolennikom wójta udało się, w listopadzie 2019 roku, doprowadzić do referendum w sprawie odwołania Rady Gminy, w której większość stanowili jego oponenci. Mieszkańcy, mający już dość nieustannych kłótni zdecydowali, że trzeba wybrać nową radę. Nowa, jak się okazuje, składać się będzie z radnych popierających wójta, co na pewno ułatwi mu realizację swoich pomysłów.
- Jestem zadowolony z wyniku, dziękuję serdecznie wszystkim, którzy wzięli udział w głosowaniu, za odpowiedzialność i wybranie takich osób, które gwarantują dobrą pracę na rzecz gminy – komentuje wójt Hubert Żądło.- Bardzo wysoka frekwencja to dowód na to, że mamy świadome i dojrzałe demokratycznie społeczeństwo. Wygraliśmy z ogromną przewagą, co dla mnie też potwierdzeniem, czego chcą mieszkańcy.
Rodzi się pytanie, „co dalej?”, bo przecież kompleks turystyczny, największa atrakcja turystyczna w regionie świętokrzyskim w 2019 roku, nagle z Bałtowa nie zniknie. Od 15 lat stanowi integralną część tej gminy i co ważne, odpowiada za cały jej rozwój na przestrzeni tych lat. Zatrudnia też kilkaset osób.
Hubert Żądło deklaruje, że chciałby wojnę zakończyć. Teraz, mając większość w radzie, będzie miał taką możliwość, bo to od niego zależeć będzie wiele decyzji, także tych gospodarczych i ekonomicznych, odbijających się bezpośrednio na funkcjonowaniu kompleksu.
- Dla wszystkich w gminie Bałtów jest miejsce, ale aby współpraca się układała muszą to rozumieć dwie strony- mówi wójt.- Ja to rozumiem i jestem otwarty, ale jednocześnie zaznaczam, że reprezentuję wszystkich mieszkańców gminy. Doceniam co właściciele kompleksu robią chociażby w kwestii zatrudniania osób, mieszkańców gminy Bałtów, ale nie podobało mi się przede wszystkim wykraczanie poza biznes.
Właściciele Bałtowskiego Kompleksu Turystycznego wyników wyborów komentować nie chcą. Mówią natomiast o przyszłości turystyki w gminie.
- Jeśli o nas chodzi to dalej będziemy robić wszystko, by Kompleks się rozwijał. Mam też nadzieję, że nowa rada będzie rozumiała, że rozwój turystyki w Bałtowie to nasza wspólna przyszłość. Jesteśmy otwarci na współpracę - mówi Filip Lichota, współwłaściciel firmy DLF, która zarządza Kompleksem.- My na co dzień obserwujemy, jak konkurencja rośnie, a rynek się rozwija. Atrakcyjność Bałtowa na mapie kraju nie jest dana na zawsze. Jeśli nie będziemy się rozwijać, zostaniemy w tyle, nie pozostaje nam więc nic innego niż ciężko pracować.
Zaprzysiężenie nowych radnych w Bałtowie odbędzie się prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?