Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koncert pamięci „księdza gorzkowskiego” Andrzeja Biernackiego. Kapłana, patrioty i dobrego człowieka

Adam Ligiecki
Ksiądz Andrzej Biernacki - na scenie, z ukochanym zespołem Gorzkowianie. Razem kreowali papieski spektakl „Grazie - Dziękujemy”.
Ksiądz Andrzej Biernacki - na scenie, z ukochanym zespołem Gorzkowianie. Razem kreowali papieski spektakl „Grazie - Dziękujemy”. Adam Ligiecki
Tydzień temu, 11 listopada, minęła trzecia rocznica śmierci księdza Andrzeja Biernackiego. Kapłana, patrioty i dobrego człowieka, który prawie połowę swojego życia związał z Gorzkowem. Tutaj, przez ćwierć wieku pełnił funkcję proboszcza, z pasją i oddaniem kierując Parafialnym Zespołem Pieśni i Tańca Gorzkowianie.

W najbliższą niedzielę odbędzie się w Kazimierzy Wielkiej „Koncert pamięci księdza Andrzeja Biernackiego”. To dużej rangi wydarzenie, ze szczególnym przesłaniem. Na scenie i na widowni Kazimierskiego Ośrodka Kultury pojawią się przyjaciele zmarłego kapłana. Będzie okazja do zadumy i wspomnień. Jaki był?

Po pierwsze, łudząco... podobny do Jana Pawła II. Żartował często, że „nawet w Rzymie robi za sobowtóra Papieża Polaka”. Z lubością wcielał się w postać Ojca Świętego na scenie. - To moja rola życia - mawiał. Grał ją do końca. Po raz ostatni wystąpił jako Jan Paweł II tuż przed śmiercią.

„Habemus Papam”, „Grazie - Dziękujemy”, „W Domu Ojca”, „Sługa Boży - Jan Paweł II”, „Pamiętamy” - to tytuły niektórych spektakli papieskich, z księdzem Andrzejem w roli głównej. Znał osobiście Jana Pawła II, spotykali się w Rzymie wiele razy.
- Ksiądz Andrzej kochał muzykę. Powtarzał: nasza kultura ludowa, tradycje są tak bogate, że kraje Europy Zachodniej nam tego bogactwa zazdroszczą. Był osobą, która umiała skupić wokół siebie ludzi. Miał charyzmę, posłuch i ogromną wiedzę. Pracował za dziesięciu. Miał także swoją dewizę życiową: „Chcieć to móc”. I jak mówił Ojciec Święty: „Od siebie trzeba wymagać” - wspomina Agnieszka Styczeń, która śpiewała w zespole Gorzkowianie.

Pieśni sakralne, ale także folklor, operetka, szlagiery z lat 20. i 30. Ksiądz Andrzej świetnie czuł się w muzyce rozrywkowej. Śpiewał na koncertach, grał na fortepianie, tańczył; był niezrównanym wodzirejem.

Z Gorzkowianami koncertował w kraju i za granicą - od Watykanu po Francję i Ukrainę. Zespół był dla niego wszystkim. W Gorzkowie obchodził też 50-lecie kapłaństwa.
- Ksiądz Andrzej miał nawet ksywkę „ksiądz gorzkowski”. Nie - Biernacki, ale gorzkowski. Bo to on, dzięki zespołowi, rozsławił Gorzków i Kazimierzę - podkreśla Agnieszka Styczeń.

Przed niedzielnym koncertem, o godzinie 14.30, zostaną złożone kwiaty na grobie księdza Andrzeja Biernackiego, na gorzkowskim cmentarzu. Zagra też jego ukochana orkiestra Gorzkowian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie