MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koncert utworów Krzesimira Dębskiego w Skarżysku

Mateusz BOLECHOWSKI [email protected]
Polsko – słowacka orkiestra zebrała owację na stojąco.
Polsko – słowacka orkiestra zebrała owację na stojąco. Mateusz Bolechowski
Zabrakło Krzesimira Dębskiego, ale Bartolomeo Buraš godnie go zastąpił. Młodzi muzycy zgotowali publiczności doskonałą, duchową ucztę

W sobotę w Miejskim Centrum Kultury w Skarżysku - Kamiennej odbył się niezwykły koncert, zafundowany mieszkańcom przez… Unię Europejską. Zespół Państwowych Szkół Muzycznych w Kielcach realizuje program, w skład którego wchodzi właśnie tournee z utworami Krzesimira Dębskiego.

Dodajmy, oprócz występów dzięki europejskim funduszom kupiono dla placówki nowe instrumenty, uzupełniono zbiory biblioteczne, sfinansowano powstanie nowych zespołów, choćby muzyki dawnej. Projekt potrwa do 2015 roku, jest więc duża szansa że ci, którzy nie pojawili się na koncercie "Tradycja i Przyszłość - Niech Połączy nas Muzyka", będą mogli tę wielką stratę nadrobić.

Nasz kompozytor

Na scenie pojawiło się kilkudziesięciu muzyków. Z kieleckiej szkoły i konserwatorium w Koszycach na Słowacji. Grano głównie utwory Krzesimira Dębskiego. Jego rodzina cudem ocalała z Rzezi Wołyńskiej, on wychowywał się w Kielcach, gdzie ojciec, Włodzimierz kierował szkołą muzyczną (niedawno odsłonięto tablicę pamiątkową). Kompozytor, a wcześniej świetny muzyk jazzowy, to niekwestionowana sława.

Autor muzyki do kilkudziesięciu filmów, wielu przebojów wykonywanych przez największe polskie gwiazdy. A w dodatku tryskający humorem i żywiołowy dyrygent. Tym razem go zabrakło. Honory pełnił Bartolomeo Buraš ze Słowacji. Skarżyscy melomani stawili się tłumnie. Tyym bardziej, ze wstęp był darmowy. Zabrakło miejsc, spóźnialscy słuchali siedząc na schodach.

Posłuchać i popatrzeć

W programie znalazły się kompozycje Krzesimira Dębskiego z filmu "Tomasz Sokolnik", "Sarabanda miłosna" z "Bitwy Warszawskiej", "W chramie" i "Ziemowit" ze "Starej Baśni", oraz szlagier "Country in E". Były też trzy "Pieśni Wołyńskie", a na dodatek światowe prawykonanie "Passacaglia" na fortepian i orkiestrę z młodym pianistą Janem Bieniaszem w roli głównej. Orkiestra i chór pod dyrekcją Małgorzaty Banasińskiej-Barszcz wykonała także "Slávnostná predohra" Bella i jeden utwór Włodzimierza Dębskiego. Młodzi artyści grali świetnie, równie wspaniale się prezentowali. Na bis zagrali "Country in E", otrzymując owację na stojąco.

Zaproszenie na piwo

Należy wspomnieć, że wśród artystów znalazł się utalentowany skarżyski flecista Paweł Niziołek. Po koncercie prezydent Skarżyska Roman Wojcieszek dziękował muzykom za prezent, jakim był występ w roku, w którym mieszkańcy obchodzą 90 - lecie praw miejskich.

Prowadzący imprezę Artur Jaroń w imieniu słowackich przyjaciół zapraszał do odwiedzenia Koszyc, gdzie, jak przekonywał, jest najlepsze w świecie "ćapovane piwo". Z objaśnieniem pospieszył dyrygent Bartolomeo Buraš. - To takie rezane piwo. W kuflu w połowie ciemne, w połowie svetle. Polakom to bardzo smakuje - żartował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie