Sierżanci sztabowi Łukasz Loranty i Jarosław Kałkowski w środę około południa korzystali z należącej im się przerwy. Weszli do jednego z koneckich lokali, by coś zjeść.
- Zauważyli, że inny klient dławi się jedzeniem. 60-latek nie mógł złapać oddechu. Podczas gdy jeden z funkcjonariuszy zaczął wzywać pogotowie, drugi wykonał chwyt Heimlicha. Stanął za mężczyzną i wyćwiczonym chwytem ucisnął przeponę. Dzięki temu mężczyzna wykrztusił kęs, którym się dławił i złapał oddech - przekazywał starszy sierżant Piotr Przygodzki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
Na miejsce przyjechała karetka, jej załoga oceniła jednak, że 60-latek nie potrzebuje hospitalizacji.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Jak żyli osadzeni w dawnych więzieniach?
Co może policjant, a czego nie? | Czy dostałbyś się do policji? Test |
Czy dogadałbyś się w więzieniu? Test z grypsery | Wiesz, co oznaczają więzienne tatuaże? |
ZOBACZ TAKŻE: Flesz – uważaj na kartę płatniczą. Rekordowa liczba oszustw
Źródło: vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?