MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Konecczanka Żaneta Szlęzak przywiozła z Hongkongu złoty medal

Marzena Kądziela
Archiwum prywatne
Gdy pytam Żanetę Szlęzak, czy złoty krążek wart jest miesięcy ciężkich treningów, stosowania.

restrykcyjnej diety, poświęcania całego prywatnego czasu na ćwiczenia, przygotowywanie odpowiednich posiłków, wyrzeczenia się słodyczy, pierogów czy placków ziemniaczanych, młoda piękna kobieta patrzy na mnie ze zdziwieniem. Potem natychmiast na twarzy pojawia się szeroki uśmiech. - Oczywiście, że warto - odpowiada. - To spełnienie moich najskrytszych marzeń.

Zawody Arnolda Schwarzeneggera

Ostatni weekend był dla Żanety Szlęzak, mieszkanki powiatu koneckiego, bardzo szczęśliwy. Nie dość, że kika dni wcześniej wyruszyła w najdalszą podróż życia do Hongkongu, to jeszcze na zawodach Arnold Classic Asia wywalczyła złoty medal w kategorii bikini do 169 centymetrów. Zawody w kulturystyce i fitness, organizowane przez Arnolda
Schwarzeneggera, należą do najbardziej prestiżowych, a rozgrywane są w Ameryce, Europie, Azji, Afryce i Australii. Arnold Sports Festival, to pełna nazwa tej imprezy, podczas której jednocześnie przez dwa, trzy dni rozrywanych jest wiele zawodów sportowych z różnych dyscyplin, połączonych z targami sportowymi. Reprezentację Polski na Arnold Classic Hongkong stanowili tylko zawodnicy z ostrowieckiego klubu Black&White z trenerem Grzegorzem Kępą. Oprócz konecczanki zespół stanowili: Jacek Ratusznik, Aleksandra Kępa i Małgorzata Flis.

Informacja o wyjeździe kilkanaście dni temu

O tym, że może znaleźć się w tak zacnym gronie, Żaneta Szlęzak dowiedziała się na dwa tygodnie przed dalekąpodróżą. - Zdecydowałam się bardzo szybko, wspierana mocno przez mojego narzeczonego Matusza - opowiada konecczanka. - Byłam w świetnej formie, ponieważ na początku sierpnia startowałam w Grand Prix Baical w Rosji. Tam znalazłam się w finale zdobywając ostatecznie ósme miejsce. Pomyślałam, że powinnam wykorzystać dobrą formę i spróbować powalczyć o medal.

Hongkong olśniewa...

Wraz z trenerem Grzegorzem Kępą, który prowadzi konecczankę od dwóch lat, oraz z kolegą i koleżankami z ostroweckiego klubu w daleką podróż wyruszyli we wtorek. Na miejscu byli w środę.
- Mieliśmy więc czas na aklimatyzację, ponieważ zawody odbywały się dopiero w weekend - kontynuuje Żaneta. - Z naszego pokoju hotelowego rozlegał się fantastyczny widok na miasto, które szczególnie atrakcyjnie prezentowało się nocą pełne kolorowych świateł. To niezapomniany widok. Spacerowaliśmy, oglądalismy barwne wystawy, targowiska, przyjaźnie nastawionych do nas ludzi. Jednak myślami cały czas byłam już na scenie. Marzyłam o medalu brązowym, srebrnym. Złoto nawet nie zaświtało mi w głowie.

W pięknym stylu pokonała rywalkę

Tymczasem to właśnie złoto trafiło do naszej Żanety. - Tej radości, szczęścia, nie da się opisać - opowiada zadowolona. - Popłakałam się ze wzruszenia. Byłam z siebie naprawdę dumna. Cieszyłam się, że medal wręcza mi mój trener, który zawsze we mnie wierzył. Potem natychmiast zadzwoniłam do mamy i do Mateusza, którzy mocno za mnie ściskali kciuki. Co ważne - pokonałam moją francuską rywalkę, która na mistrzostwach świata w Budapeszcie wygrała ze mną jednym punktem, co uplasowało mnie na czwartej pozycji. Tym razem ja byłam lepsza. Ona zajęła trzecie miejsce.

Chwila odpoczynku i znowu ciężkie treningi

Żaneta jest już w Końskich. Od razu rzuciła sie w wir pracy w prowadzonym wraz z narzeczonym Koneckim Centrum Formy. - Teraz chwila na regenerację organizmu po kilkumiesięcznym wysiłku - zapowiada. - Ale już myślę o Pucharze Polski w Mrozach w październiku. Chcę wypaść tam jak najlepiej, bowiem od wyniku będzie zależało to, czy zostanę powołana do kadry narodowej na mistrzostwa świata. Na szczęście trengi to dla mnie prawdziwa przyjemność, tym bardziej wtedy, gdy zakładam sobie cel. A teraz wiem, że mogę marzyć znowu o złocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie