Funkcjonująca od 2007 roku Telimena zdążyła już pozyskać zwolenników i stałych bywalców. W październiku jej siedziba przeniosła się na ulicę Łazienną, co jednocześnie wpłynęło na zmianę profilu kawiarni i jej klienteli. - Brak większego zaplecza gastronomicznego i chęć zwiększenia oferowanych usług to między innymi czynniki, które spowodowały, że przenieśliśmy lokal, znajdujący się pierwotnie przy ulicy Warszawskiej - mówi Barbara Kolasińska - Danielak. - Poszliśmy bardziej w stronę atmosfery pubu niż kawiarnii. W rezultacie przychodzi teraz do nas więcej młodzieży. Oferujemy możliwość organizowania większych imprez, takich jak komunie czy osiemnastki.
Zaczęło się od kaw i herbat
Pomysł na kawiarnię zrodził się późną wiosną 2007 roku. Poprzednio pani Barbara była posiadaczką koneckiego sklepiku z dobrą kawą i herbatą. Gdy po drugiej stronie ulicy zlikwidowano sklep, podjęła wraz z córkami, Zuzanną i Patrycją, błyskawiczną decyzję o założeniu kawiarnii. Razem zaprojektowały wnętrza, urządzając je w stylu retro ze starymi fotografiami na ścianach i ciepłym, nastrojowym światłem.
- Starałyśmy się zachować podobny wystrój do poprzedniego, nawet udało się zakupić taką samą tapetę. Z nowości pojawił się kominek, którego poprzednio nie było, a który w zimowe dni nadaje pomieszczeniu ciepłego charakteru - mówi pani Barbara.
Znane i lubiane oraz nowości
Niezmienną popularnością cieszą się kawy i czekolady, których rodzajów w ciekawie zaprojektowanym menu nie brakuje. W zimie klienci najchętniej siegają po grzańce i herbatę z plastrem pomarańczy i goździkami. Lubiane są także desery, wśród których króluje szarlotka na ciepło z lodami oraz zapiekane banany z bitą śmietaną. Już w lutym menu zostanie jednak poszerzone. - Udało nam się znaleźć dobrego kucharza, co wcale nie jest takie proste - podkreśla pani Barbara. - Oferta nie ma być bardzo szeroka, postawimy raczej na jakość - dodaje. Wśród serwowanych potraw poza deserami będą dania na ciepło m. in. makarony i zupy.
Atrakcje na każdy dzień tygodnia
Jak podkreślają właścicielki, zmiany są jeszcze w toku i na końcowy efekt trzeba jeszcze poczekać. Już w najbliższych dniach powinno nastąpić wdrożenie nowego pomysłu na lokal.- Chcemy wprowadzić program 7 dni w tygodniu z Telimeną - tłumaczy córka pani Barbary, Patrycja. - Poniedziałki będą pełne zniżek. Wtorki będą "babskie" - w przyszłości marzy mi się, żeby wieczorami robić spotkania z czytaniem książek, być może poezji, na głos. We środy dominowałyby gry - poker sportowy, piłkarzyki czy scrabble. Czwartki byłyby przeznaczone dla seniorów, być może uda się organizować tzw. "fajfy" przy muzyce płynącej na żywo z pianina. Piątki jak dziś miałyby charakter młodzieżowy. W soboty marzy mi się z kolei granie kameralnych koncertów, a niedziele mają mieć charakter rodzinny - z możliwością zjedzenia smacznego kilkuposiłkowego obiadu za dobrą cenę.
O tym w jaki sposób będzie funkcjonować Telimena po wprowadzeniu zmian będzie można sie przekonać już wkrótce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?