Konferencja sportowców z powiatu pińczowskiego. Rozmawiano o pasjach i nowej publikacji

Spotkanie rozpoczęło się kilka minut po godzinie 13 w sali konferencyjnej Hali Widowisko-Sportowej w Pińczowie.
– Spotkaliśmy się, aby porozmawiać o bogactwie sportowym na terenie Ponidzia, bo proszę państwa mamy się czym chwalić. A także dlatego, że wydaliśmy kolejną publikację, tym razem jest to „Abecadlnik sportowy powiatu pińczowskiego”. Zebraliśmy w nim fakty dotyczące osiągnięć, nie tylko na szczeblu krajowym, ale także międzynarodowym naszych wybitnych sportowców z całego powiatu - rozpoczął Zbigniew Kierkowski, starosta pińczowski, po czym przywitał gości.

Przybyli przedstawiciele władz, w tym Tadeusz Sułek, wójt gminy Złota oraz Krzystof Słonina, wójt gminy Kije, którzy kolejno zabierali głos. Zwracano uwagę przede wszystkim na konieczność krzewienia miłości do sportu wśród najmłodszych.

– Nie możemy narzekać na brak możliwości, na naszym terenie jest mnóstwo nowoczesnych obiektów sportowych, więc zróbmy jeszcze więcej niż do tej pory, aby zachęcić młodzież do rywalizacji sportowej, współzawodnictwa – mówił wójt gminy Złota.

Wójt Krzysztof Słonina ubolewał nad ogromną liczbą zwolnień z zajęć wychowania fizycznego, ale zauważył także, że na terenie gminy Kije coraz większą popularnością cieszy się nordic walking. Iwona Chlewicka, przewodnicząca Komisji Rozwoju Gospodarczego i Promocji, w swoim przemówieniu podkreślała, jak ważną rolę odgrywają rodzice – to oni powinni dawać przykład i zachęcać dzieci do uprawiania sportu.

Nad przebiegiem konferencji czuwała Małgorzata Dymek, kierownik powiatowego Wydziału Promocji i Polityki Regionalnej, przytaczając gościom ciekawe fakty na temat zdrowego trybu życia i sportu, a także złote myśli, odwołując się na przykład do starożytnych filozofów.

W kolejnej części spotkania omawiano aktywność sportową w poszczególnych gminach powiatu pińczowskiego. Najpierw Grzegorz Woźniczko, opowiedział o łuczniczych pasjach i osiągnięciach we Włoszczowicach, eksponując postać Rafała Wójcika, dwukrotnego złotego medalisty Mistrzostw Europy. Temat jego prezentacji brzmiał: „Trafiony w „10”. Następnie, o obiektach sportowych i aktywności mieszkańców gminy Złota opowiedział Paweł Bochniak. Podkreślił, że hala jest sercem sportowym gminy i codziennie, przez cały rok, tętni życiem.

Podczas kolejnego wystąpienia, Zdzisław Maj, Robert Chlewicki i Marcin Karpiński opowiedzieli o swoich doświadczeniach z piłką nożną. Robert Chlewicki, pięciokrotny król strzelców, grający w Nidzie Pińczów, mówił w interesujący sposób o początkach swojej przygody z piłką nożną.

– Pierwszą gumową piłkę dostałem w wieku 4 może 5 lat, a skórzaną na komunię. Na mój pierwszy trening w Nidzie poszedłem w zwykłych trampkach, bo nie miałem odpowiednich butów. Rodzice prosili, żebym pomagał w gospodarstwie, a ja ciągle miałem w głowie grę w piłkę – mówił.

Dyrektor Hali Widowiskowo-Sportowej w kilku zdaniach opisał aktywność sportową na terenie gminy Pińczów i wydarzenia sportowo-kulturalne, które są organizowane na hali. Na koniec głos zabrała Renata Płachta, współwłaścicielka firmy Vitana, z Kopernii. Opowiedziała o przedsiębiorstwie i walorach odżywczych produktów zbożowych. Dzięki jej uprzejmości każdy gość mógł sobie zabrać opakowanie kaszy gryczanej lub płatków jęczmiennych.

Spotkanie zakończyło się quizem i pytaniami, przygotowanymi przez Małgorzatę Dymek. Zapytała między innymi Dorotę Wites, która posiada 4 dan karate shorin-ryu, czyli najwyższy stopień karate, jaki ma kobieta w Polsce, jak to jest być kobietą karateką. Michała Pasternaka zapytała czy trudno być zawodowcem w jego dziedzinie. Zawodnik MMA odpowiedział tylko jednym zdaniem, które wywołało owacje: „Jak się kocha to, co się robi, jest niezwykle łatwo”.

Wśród gości na piątkowej konferencji znaleźli się między innymi: Krzysztof Marszalik, Małgorzata Olejnik łuczniczka i medalistka igrzysk paraolimpijskich, Mieczysław Pikulski, państwo Skowerowie z Pińczowa, dziadkowie olimpijki Anny Kiełbasińskiej, Ryszard Bartosik oraz wyżej wspominany Michał Pasternak, który przyszedł na piątkowe spotkanie z babcią.

Pod koniec rozdano wszystkim „Abecadlnik sportowy powiatu pińczowskiego”. Można było zrobić sobie zdjęcie ze sportowcami, którzy chętnie rozdawali autografy i rozmawiali z gośćmi. Spotkanie zakończyło się konsumpcją szpinakowego tortu.