Koniec KSZO Ostrowiec? Klub nie przystąpi do rozgrywek

- Sytuacja w dalszym ciągu jest patowa. KSZO prawdopodobnie nie przystąpi do rozgrywek - mówi Zbigniew Grombka, dyrektor KSZO Sportowa Spółka Akcyjna.
(fot. Fot. Rafał Soboń)

Jest już praktycznie przesądzone, że KSZO Sportowa Spółka Akcyjna Ostrowiec, który został zdegradowany do czwartej ligi, nie przystąpi do rozgrywek w sezonie 2012/13. W klubie nie ma prezesa, zarządu, Rady Nadzorczej, w dalszym ciągu nie spotkali się też akcjonariusze spółki.

Przypomnijmy, że drugoligowy KSZO nie przystąpił do rundy wiosennej rozgrywek. Został zdegradowany o dwie klasy. Kolejny sezon powinien zacząć w czwartej lidze, ale wszystko wskazuje, że do tych rozgrywek nie przystąpi.

- Sytuacja w dalszym ciągu jest patowa. Nic się nie zmieniło - mówi Zbigniew Grombka, dyrektor KSZO Sportowa Spółka Akcyjna Ostrowiec. Nie ma prezesa, zarządu, Rady Nadzorczej, a akcjonariusze od dłuższego czasu nie spotkali się w pełnym składzie. Główny udziałowiec Tadeusz Dąbrowski mówił nam kilkanaście dni temu, że nie jest już zainteresowany dalszym wspieraniem klubu. Wygląda więc na to, że w sezonie 2012/13 w czwartej lidze świętokrzyskiej będzie występował jeden ostrowiecki zespół - KSZO 1929, który awansował z klasy okręgowej.

Jeśli chodzi o sytuację kadrową byłego drugoligowca, to prawie wszyscy zawodnicy i trener Marek Pastuszka rozwiązali już umowy z winy klubu. Jako jedni z ostatnich zrobili to środkowy obrońca Wojciech Skrobisz i bramkarz Tomasz Bąbel. Piłkarzami KSZO są jeszcze tylko Daniel Dybiec, który w rundzie wiosennej na zasadzie wypożyczenia występował w Dolcanie Ząbki i Pape Samba Ba. Wszystko jednak wskazuje na to, że wkrótce ta dwójka też będzie wolna i będzie mogła podpisać umowy z nowymi pracodawcami. Senegalczykowi z końcem czerwca wygasa umowa z KSZO, a Dybiec złożył wniosek do Polskiego Związku Piłki Nożnej o jej wcześniejsze rozwiązanie z winy klubu. Utalentowany środkowy obrońca KSZO, który przez pewien czas był zawodnikiem Widzewa Łódź, nie powinien mieć problemów ze znalezieniem nowego klubu.

Dorota KUŁAGA