Środowa sesja w Krasocinie była bardzo burzliwa. Można było się tego spodziewać po tym, jakie relacje panowały w ostatnim czasie między sołtysami a radą, którzy obrzucali się nawzajem błotem. Wczoraj konflikt miał się zakończyć, ale… sołtysi odmówili przyjęcia podwyżek diet z budżetu gminy. Dlaczego?
- Bo my nie chcemy narażać gminę na koszty, tylko chodzi nam o to, żeby radni podzielili się z nami swoimi dietami - tłumaczył Adam Szałowski, sołtys Borowca. - Podwyżek nie przyjmujemy! - oznajmiła zdenerwowana Jadwiga Wróbel, sołtyska Oleszna po przegłosowaniu przez radę uchwały.
Sesja, jak już wspomnieliśmy, była bardzo emocjonująca. Sołtysi wylali dużo słów goryczy pod adresem przewodniczącego krasocińskiej rady, że im zabiera głos, źle traktuje na sesjach i podczas pełnionych dyżurów w Urzędzie Gminy. Grozili nawet zagłuszeniem sesji, jeśli nie pozwolą im mówić. Więcej o sprawie w jutrzejszym "Echu Włoszczowy".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?