Właściciel pojazdu przyjechał autobusem do Wilczyc, aby 56-latek zajął się spodem pojazdu. Autobus wjechał na plac tutejszego zakładu kamieniarskiego. Podniesiono tył, odkręcono koła i wsparto tylną część kolosa.
Jeden z mieszkańców wioski powiedział, że prawdopodobnie już wcześniej autobus zsuwał się, dlatego 56-latek miał wyjść spod niego poprawiać rozmieszczenie podpórek. Ostatecznie cały tył runął na pracującego pod spodem 56-letniego mieszkańca Wilczyc. Lekarz pogotowia stwierdził zgon.
- Na miejsce przyjechały trzy zastępy straży pożarnej, w tym specjalistyczny samochód ratownictwa technicznego poinformował Krzysztof Andura, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Sandomierzu.
Sprawą zajmie się policja i prokuratura.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?