Rozczarowani pracownicy firmy zajmujących się gospodarką odpadami komunalnymi opuścili salę obrad.
(fot. Dawid Łukasik )
Wojewódzcy radni optowali za Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej w Końskich, ale sprzeciwia się temu prywatna firma z oddziałem w Skarżysku-Kamiennej. Głosowanie w tej sprawie miało odbyć się na poniedziałkowej sesji Sejmiku, ale zostało odroczone.
Zgodnie z nową ustawą śmieciową władze województwa musiały wytyczyć sześć regionów, w których mają funkcjonować składowiska odpadów, zakłady przetwarzające śmieci oraz kompostownie. Przedsiębiorstwo Wywozu Nieczystości Stałych "Almax" domaga się zmian w kwestii wykonania "Planu gospodarki odpadami dla województwa świętokrzyskiego 2012-2018". Nie godzi się na to, żeby szósty region został przejęty przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Końskich. W skład tego obszaru wchodzą gminy: Końskie, Stąporków, Fałków, Gowarczów, Radoszyce, Ruda Maleniecka, Słupia Konecka, Smyków, Skarżysko - Kamienna, Suchedniów, Bliżyn, Łączna i Skarżysko - Kościelne.
Temat miał być poruszany na poniedziałkowej sesji Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego, która odbyła się w budynku Świętokrzyskiego Centrum Onkologii w Kielcach. Z inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości zdecydowano jednak, żeby głosowanie przełożyć. Radni chcą jeszcze wybrać się do Skarżyska-Kamiennej, aby obejrzeć instalację "Almaxu".
BOJĄ SIĘ O ETATY
Pracownicy "Almaxu" na sesję przyszli z transparentami głoszącymi między innymi, że Polskie Stronnictwo Ludowe i Platforma Obywatelska przyczyniają się do szerzenia bezrobocia w regionie. - Mamy specjalistyczne maszyny, ludzi, a marszałek wydaje nam negatywną opinię. Nasz region ma być obsługiwany przez zakład w Końskich, który nie dysponuje takim potencjałem. Uważamy, że ma to podłoże polityczne. To samo dzieje się w regionie 3 i 4. Preferuje się przedsiębiorstwa samorządowe, a nie prywatne. Tak nie powinno być, tym bardziej, że w Skarżysku-Kamiennej bezrobocie sięga 28 procent, a odrzucenie naszej propozycji oznacza likwidację 100 miejsc pracy - mówił Paweł Wykrota z "Almax".
MA BYĆ TANIEJ
Z tym, że Końskie mają gorszy potencjał nie zgadza się członek zarządu województwa świętokrzyskiego Piotr Żołądek. - Decyzje o wyborze zakładów zapadły po konsultacji z jednostkami samorządów. Musieliśmy brać pod uwagę te, w których odbywały się inwestycje ze źródeł zewnętrznych. Zakład w Końskich był już pod tym względem bardzo zaawansowany. Poza tym, należy w tej sprawie rozważyć także interesy samorządów: nowe zasady gospodarki odpadami mają kosztować mieszkańców jak najmniej - mówi.
Argumentuje, że bliźniacza sytuacja miała miejsce w stosunku do Pomnika koło Kielc. Tam mimo odwołań również odrzucono wniosek prywatnej firmy Biomed. W tej sprawie zapadła nawet decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uznał, że do praktyk monopolistycznych i innych naruszeń prawa nie doszło.
Piotr Żołądek dodaje, że stara się zrozumieć pracowników "Almaxu", ale jest przecież druga strona medalu: jeśli ta firma przejęłaby region, to pod znakiem zapytania pozostaje los zatrudnionych w koneckim przedsiębiorstwie.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?