W środę piłkarze Korony najpierw mieli rozgrzewkę na bocznym boisku Areny Kielc, a potem wewnętrzną gierkę na płycie głównej. Do przykrego dla Pawła urazu doszło właśnie podczas gierki. Wynik badania rezonansem magnetycznym potwierdzi, czy to zerwanie więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie. ale nawet jeśli to będzie jedynie nadciągniecie to i tak Kal nie zagra już tej jesieni. A jeśli doszło do uszkodzenia więzadła, to może być konieczny zabieg i przerwa, tak jak w przypadku innych zawodników Korony - Michała Michałka czy Marka Nowaka, trwająca aż osiem miesięcy.
- Już w sobotnim meczu Młodej Ekstraklasy z Ruchem Chorzów czułem to kolano, byłem nawet na prześwietleniu, ale nic nie wykazało - mówi Pawel Kal. - W środę podczas gierki poczułem ból i teraz czekam na opis badania, któremu poddałem się w czwartek po południu. Mam nadzieję, że nie będzie aż tak źle i nie zerwałem więzadła. Ale jesień i tak mam już chyba z głowy - dodaje piłkarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?