Jacek Kiełb wszedł na boisko w 63 minucie. W 80 minucie miał udział w bramkowej akcji. Po dośrodkowaniu Łukasza Sierpiny główkował popularny "Ryba", piłka odbiła się jeszcze od Pietraszkiewicza i wpadła do bramki.
W 85 minucie Jacek Kiełb musiał jednak opuścić boisko z powodu kontuzji kolana. -To zwycięstwo dedykujemy Jackowi Kiełbowi. Pomógł przy zdobyciu bramki, a później doznał kontuzji. Czekamy na diagnozę. Jesteśmy z nim - powiedział po meczu trener Korony Dominik Nowak.
Korona jest zdecydowanym liderem Fortuna 1 Ligi. W sześciu meczach zdobyła komplet punktów. Tak udanego początku sezonu nie miała nigdy w historii klubu.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?