Kontuzja Pawła Piwko, piłkarza ręcznego Vive Kielce, odniesiona na początku sobotniego meczu w Kwidzynie, okazała się niegroźna. Zawodnik od jutra będzie trenował z pełnym obciążeniem.
Piwko musiał zejść z boiska już po kilku minutach spotkania, ponieważ bolał go mięsień czworogłowy prawego uda. Trener Bogdan Wenta obawiał się, że popularnemu "Browarowi" odnowiła się kontuzja, z którą borykał się od połowy grudnia ubiegłego roku.
-Mięsień jest cały, był tylko lekko naciągnięty. Od środy będę normalnie trenował - powiedział nam Paweł Piwko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!