Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koprzywnickie bziuki - teatr ognia – jedyne, niepowtarzalne widowisko. To jedna z najbardziej niezwykłych wielkanocnych tradycji (ZDJĘCIA)

mp
Niezwykła procesja z udziałem strażaków dmuchających ogniem odbyła się w Wielką Sobotę w nocy po mszy świętej rezurekcyjnej w Koprzywnicy. Dwu- czasem trzymetrowe ognie widać było z daleka.

(By zobaczyć więcej zdjęć, kliknij przycisk ZOBACZ GALERIĘ)

Bziuki to słupy ognia wydmuchiwane przez strażaków. Bziukarze nabierają nafty w usta i wypluwają ją na płonącą pochodnię. Tworzy się w ten sposób słup ognia. Płomień bucha wysoko w górę. Efekt jest niezwykły! Druhowie oświetlają w ten sposób drogę kapłanowi niosącemu monstrancję. Bziukając strażacy podskakują przy tym wysoko, tak, by słup ognia był jak najwyższy.

Bziukają zawsze druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Koprzywnicy. W tym roku było czterech bziukarzy – trzech z rodziny Beksińskich i Tomasz Widuch. Pozostali strażacy z koprzywnickiej jednostki również brali udział w uroczystości, przede wszystkim zabezpieczając ją, co było szczególnie ważne przy wiejącym wietrze.

Bziukanie odbywa się po mszy rezurekcyjnej, która w Koprzywnicy rozpoczyna się wcześniej niż w innych kościołach, bo już w Wielką Sobotę o godzinie 20. Podczas mszy pięknie zagrała Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Koprzywnicy.

Tradycją koprzywnickiej rezurekcji jest również udział zbrojnych z Sandomierza i Staszowa. Tak było i w tym roku. Uroczystość uświetniły Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej oraz Chorągiew Rycerstwa Ziemi Staszowskiej. Wystrzałami z armat rycerze ogłosili radosną nowinę o zmartwychwstaniu Jezusa.

W tej niezwykłej procesji wzięło udział kilkaset osób, nie tylko z Koprzywnicy i okolic. Wśród zaparkowanych samochodów widać było między innymi warszawskie rejestracje.

Ile lat liczy sobie tradycja i skąd się wywodzi, tego nie wiadomo. Najstarsi mieszkańcy miasta ją zastali. Wzmianki o bziukaniu ogniem pojawiły się w miejscowej kronice po raz pierwszy w 1911 roku. Przypuszcza się, że zwyczaj ma swoje korzenie w czasach pogańskich. Jedna z legend głosi, że jest związany z Powstaniem Styczniowym, kiedy to władze carskie zakazały wystrzałów armatnich. Zastąpiło je ciche, ale równie efektowne bziukanie.

(By zobaczyć więcej zdjęć, kliknij przycisk ZOBACZ GALERIĘ)

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie