Korki na węźle Skrzetle w Kielcach po zmianie organizacji ruchu (zdjęcia)

[galeria_glowna]
W związku z przebudową skrzyżowania drogowcy zmienili na nim zasady ruchu. Na około miesiąc wyłączona została sygnalizacja świetlna, a zetknięcie się Łódzkiej, Jesionowej i Zagnańskiej stało się skrzyżowaniem z ruchem okrężnym zwanym potocznie rondem. Zgodnie z przepisami teraz pierwszeństwo mają ci, którym udało się dostać już w obieg ronda, wjeżdżający na nie muszą czekać na pozycji podporządkowanej.

I jak się rano okazało powstał problem wjazdu w rondo prawie ze wszystkich kierunków. Pomimo, iż jest to dzień o mniejszym natężeniu ruchu niż w dni powszednie największy zator powstał na ul. Zagnańskiej od strony miasta zaczynający się na Okrzei w sąsiedztwie Stolarskiej. Stąd do nowego ronda to do przebycia w ślimaczym tempie około półtora kilometra. Wynika to faktu, iż potok aut od centrum dochodzi do drogi krajowej przebiegającej przez rondo praktycznie nie dającej szans na wjazd w nie z ulic poprzecznych. Nie lepiej jest jednak na Łódzkiej, czyli drodze 74 jadąc od strony Niewachlowa. Tu auta zatrzymują dla odmiany pojazdy, którym udało się wjechać w rondo z Zagnańskiej od Witosa lub skręcającym z Jesionowej w kierunku centrum miasta, a takich też jest dużo.

Wygląda na to, że nie kierowcom nie pozostanie nic innego niż przeczekać trudny okres. Tranzytowcy są na pozycji straconej, miejscowym radzimy omijać to miejsce trasami alternatywnymi, których zresztą wiele do wyboru nie mają.