Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korona Kielce gra z Podbeskidziem o pierwsze od 18 kolejek zwycięstwo na wyjeździe

Sławomir STACHURA /dor/ [email protected]
Trener Korony Jose Rojo Martin Pacheta liczy na wygraną swojej drużyny z Podbeskidziem.
Trener Korony Jose Rojo Martin Pacheta liczy na wygraną swojej drużyny z Podbeskidziem. Fot, Sławomir Stachura
Korona gra w poniedziałek w Bielsku-Białej z Podbeskidziem o pierwsze zwycięstwo na wyjeździe od 18 kolejek. - Jesteśmy w stanie wygrać - mówi Hiszpan Rojo Martin Pacheta, trener kieleckiej drużyny

Zobacz

Zobacz

Relacja live z meczu Podbeskidzie - Korona w poniedziałek od godziny 17.45 na www.echodnia.eu

RELACJA LIVE: Podbeskidzie - Korona Kielce

Kielecka drużyna w niedzielę po południu ruszyła w drogę do Bielska-Białej. Dziś o godzinie 18 rozpocznie walkę o pierwsze zwycięstwo na boisku rywala. Ta sztuka nie udała się jej do 16 miesięcy.

Wyjazdy to prawdziwa zmora "żółto- czerwonych od 28 kwietnia 2012 roku. Wtedy to wygrali w Bełchatowie z tamtejszym GKS 2:0 po dwóch golach Słowaka Pavola Stano. I od tego dnia ekipie prowadzonej przez trenera Leszka Ojrzyńskiego nie udało się przywieźć z wyjazdu kompletu punktów. Fatalną passę będzie chciał w poniedziałek przełamać nowy trener kielczan. Hiszpan ma już za sobą udany debiut na Arenie Kielc, gdy prowadzona przez niego Korona pokonała tydzień temu Piasta Gliwice 2:0.

Pacheta:- Znam te statystyki

- Z Podbeskidziem chcemy zagrać podobnie jak z Piastem. Biorąc jednak pod uwagę to, że gramy na wyjeździe, musimy być bardziej uważni w obronie - mówi Pacheta. - W meczu z Piastem też popełnialiśmy błędy, ale przez cały tydzień pracowaliśmy nad tym, by je wyeliminować. Znam statystyki i wiem, że Korona już dawno nie wygrała na wyjeździe. Ale ja się tym nie przejmuję, bo to tylko statystyki. Jestem zadowolony z tego co w tym tygodniu zrobiliśmy na treningach, widzę wielkie zaangażowanie zawodników i wiem jak trzeba grać, by pokonać Podbeskidzie. A znamy ten zespół bardzo dobrze, bo w dzisiejszych czasach telewizja umożliwia wnikliwą obserwację przeciwnika - dodaje Pacheta.

Tym razem Gołębiewski?

Trener Pacheta zapowiada, że w wyjściowym składzie nie będzie wielkich roszad, skoro ta ekipa, na którą postawił w meczu z Piastem, zdała egzamin. Ale zmiany na pewno będą. Pierwsza to wymuszona, gdyż ze względu na kontuzję mięśnia podudzia lewej nogi nie będzie mógł grać Paweł Golański. "Golo", który zaliczył asystę przy pierwszym golu dla Korony w pojedynku z Piastem (strzelił go Jacek Kiełb), już po 20 minutach musiał opuścić boisko ze względu na uraz i przerwa w grze musi potrwać dłużej niż tydzień. Golańskiego na prawej obronie zastąpi więc najprawdopodobniej zmiennik w meczu z gliwiczanami - Kamil Kuzera, który zagrał bardzo poprawnie.

Jakie jeszcze mogą być zmiany? Trener może zdecydować się tym razem na wariant na szpicy z Danielem Gołębiewskim. Z Piastem w podstawowym składzie zaczynał Karol Angielski, ale wydaje się, że tym razem w wyjazdowym meczu, trener może postawić na bardziej doświadczonego i obdarzonego lepszymi warunkami fizycznymi napastnika, który z twardo grającymi i wysokimi obrońcami gospodarzy, będzie potrafił dłużej utrzymać się przy piłce.

Bez Lenartowskiego i Kiełba

Korona wyjechała na mecz w niedzielę po treningu, a w osiemnastce na Podbeskidzie zabrakło miejsca dla Artura Lenartowskiego. Defensywny pomocnik, na którego stawiał trener Leszek Ojrzyński i z reguły wystawiał w podstawowym składzie, u Pachety nie ma tak mocnej pozycji, także dlatego, że Korona gra teraz jednym defensywnym. Poza tym Pacheta widzi w nim środkowego obrońcę, a nie pomocnika. Przed tygodniem "Kaka" był jednak w osiemnastce i w meczu z Piastem wyszedł na boisko w 72 minucie za Pawła Sobolewskiego, ale tym razem został w Kielcach i zagrał w meczu trzecioligowych rezerw z Wisłą Sandomierz.

Do Bielska-Białej nie pojechał też Jacek Kiełb, który się rozchorował.

W kadrze meczowej jest za to Sergiej Pilipczuk. Ukrainiec wrócił już do Kielc, załatwił wszystkie sporawy związane z uzyskaniem pozwolenia na pracę i został zgłoszony do rozgrywek. Cały tydzień nie trenował z zespołem, więc trudno się spodziewać, by zaczął w podstawowym składzie.

Pietrasiak: -U nas pełna mobilizacja

Podbeskidzie, które w tym sezonie jeszcze nie wygrało (trzy remisy, dwie porażki) w ostatniej kolejce zremisowało z Zawiszą Bydgoszcz 2:2. Po tym spotkaniu kilku piłkarzy narzekało na drobne urazy, między innymi Kamil Kurowski i Fabian Pawela. Ich występ stoi pod znakiem zapytania. Na pewno nie zagra bramkarz - Słowak Richard Zajac, który leczy kontuzję. Między słupkami stanie jego rodak Ladislav Rybansky.

Wszystko wskazuje na to, że w wyjściowym składzie za-grają dwaj zawodnicy związani z regionem świętokrzyskim - wychowanek Cukrownika Włostów Dariusz Pietrasiak i były za-wodnik KSZO Ostrowiec Marek Sokołowski.

- W Koronie doszło do zmiany trenera, w meczu z Piastem widać już było pewną różnicę w grze, w sposobie wyprowadzania piłki. Ale u nas jest pełna mobilizacja, na koncie mamy tylko trzy punkty i liczymy na zwycięstwo - powiedział Dariusz Pietrasiak, środkowy obrońca Podbeskidzia.

Przypuszczalne składy

Korona: Małkowski - Kuzera, Malarczyk, Dejmek, Sylwestrzak - Jovanović - Janota, Sobolewski - Stąporski, Sierpina - Gołębiewski (Angielski).

Podbeskidzie: Rybansky - Sokołowski, Pietrasiak, Ko-nieczny, Telichowski - Chmiel, Łatka, Deja, Malinowski, Wodecki - Chrapek.

Nie zagrają: Korona: Golański (kontujza), Kiełb (choroba), Korzym, Kiercz (wracają do pełnej sprawności po urazach). Podbeskidzie: Zajac (kontuzja), niepewny jest występ Paweli i Kurowskiego. Sędziuje: Marcin Borski (Warszawa)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie