Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korona Kielce przegrała w Krakowie z Wisłą 0:3 (video, zdjecia)

/dor/, /saw/
Sławomir Stachura
Korona Kielce przegrała z Wisłą Kraków 0:3 w wyjazdowym meczu 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy.

[galeria_glowna]

MÓWIĄ TRENERZY

MÓWIĄ TRENERZY

Leszek Ojrzyński, Korona: - Przyjechaliśmy tu po trzy punkty, ale nawet nie udało nam się zremisować. Na początku drugiej połowy, przy stanie 0:1, mieliśmy stuprocentową sytuację. Podobnie było po stracie drugiej bramki. Nie wykorzystaliśmy tych sytuacji. Dwie ostatnie bramki to konsekwencja tego, że w drugiej połowie zagraliśmy va banque, z trzema obrońcami. Pavol Stano grał jako napastnik. Za tę odwagę zostaliśmy skarceni. Przegraną biorę na siebie, bo to była moja decyzja, żeby zmienić sposób gry.

Tomasz Kulawik, Wisła: - Jesteśmy szczęśliwi z trzech punktów i trzech bramek. Dawno tyle nie strzeliliśmy w Krakowie. Piłkarze grali do ostatniej minuty i zostawili serce na boisku. Przeciwko Koronie oprócz umiejętności musieli pokazać charakter i to zrobili. Bardzo dobrze zagraliśmy w obronie, bo nawet, jeśli popełnialiśmy błędy, pomagał Michał Mickiewicz, który wybronił groźne sytuacje, które miałam Korona. /esw/

Wisła Kraków - Korona Kielce. Relacja live - zobacz zapis

Wisła Kraków - Korona Kielce 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Michał Chrapek 26, 2:0 Patryk Małecki 87, 3:0 Chrapek 90.

Wisła: Miśkiewicz - Stolarski, Głowacki, Uryga, Burliga - R. Sobolewski, Chrapek - Małecki, Boguski, Sarki - Sikorski.

Korona: Małkowski - Kijanskas, Malarczyk, Stano, Sylwestrzak - Zawistowski Ż, Lenartowski - Korzym, Jovanović, P. Sobolewski - Jamróz.

Zmiany: Wisła: 68' Bunoza za Urygę, 72' Kosowski za Sikorskiego, 83' Garguła za Boguskiego. Korona: 46' Kuzera za Zawistowskiego, 46' Stąporski Ż za Jamroza, 77' Foszmańczyk za Lenartowskiego. Sędziował: Krzysztof Jakubik z Siedlec.

Korona zagrała bez kilku podstawowych zawodników, między innymi Pawła Golańskiego i Tomasza Lisowskiego, którzy zmagają się z urazami. W Wiśle zabrakło pauzującego za kartki Cezarego Wilka, byłego piłkarza Korony, a na ławce rezerwowych spotkanie rozpoczęli byli reprezentanci Polski - Łukasz Garguła i Kamil Kosowski.

Kielczanie w 6 minucie mieli pierwszą bramkową okazję, ale Michał Miśkiewicz obronił strzał Łukasza Jamroza. Gospodarze odpowiedzieli w 21 minucie indywidualną akcją i mocnym, ale niecelnym uderzeniem Radosława Sobolewskiego. W 26 minucie piłkarze Wisły prowadzili już jednak 1:0. Pierwszy strzał Zbigniew Małkowski obronił, ale poprawka Michała Chrapka była już skuteczna. W 40 minucie bramkarz Korony z trudem obronił mocny strzał, którego autorem był Emmanuel Sarki.

W 52 minucie kielczanie mieli bardzo dobrą okazję do wyrównania. W sytuacji sam na sam znalazł się Mateusz Stąporski, uderzył po długim rogu, ale Michał Miśkiewicz popisał się udaną interwencją. Po jego rękach piłka wyszła na rzut rożny. W 60 minucie bliski szczęścia był Kamil Sylwestrzak. Główkował po dośrodkowaniu Pawła Sobolewskiego z rzutu rożnego, ale Miśkiewicz był na posterunku. W 78 minucie, po stracie Jovanovicia, w dogodnej sytuacji znalazł się Rafał Boguski - jego strzał obronił jednak Małkowski.

W końcówce Korona zagrała va banque. Do ataku poszedł nawet Pavol Stano i w 84 minucie był bardzo bliski wyrównania. Po jego strzale z kilkunastu metrów futbolówka przeszła tuż obok słupka. Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. W 87 minucie piłkę w polu karnym dostał Małecki, mimo asysty Tadasa Kijanskasa, mocnym strzałem w długi róg podwyższył na 2:0. Wynik spotkania ustalił w 90 minucie Chrapek. Z prawej strony dośrodkował Sarki, a zawodnik gospodarzy strzałem głową umieścił piłkę w bramce Korony.

STATYSTYKI

PO MECZU POWIEDZIELI

Pavol Stano, obrońca Korony: - Przy stanie 1:0 mieliśmy okazje do wyrównania. Nie udało się, szkoda. W końcówce straciliśmy dwie bramki, ale była to konsekwencja tego, że zagraliśmy va banque. Poszedłem do ataku, raz byłem bliski strzelenia gola. Zabrakło jednak skuteczności.

Michał Chrapek, pomocnik Wisły: - Zagraliśmy konsekwentnie i skutecznie. Wygraliśmy zasłużenie. Cieszę się, że moje dwie bramki przyczyniły się do zwycięstwa. Moja gra nie była jednak optymalna. Pod koniec spotkania nawet "siadłem", miałem poprosić o zmianę w 80 minucie, ale trener ściągnął Rafała Boguskiego.

Michał Miśkiewicz, bramkarz Wisły: - Cieszę się, że pomogłem drużynie. To są interwencje, które cieszą, tym bardziej te przy stanie 1:0. Nie tylko ja zapracowałem na tę wygraną, ale dobrze spisała się cała drużyna. Nasza gra w drugiej połowie mogła cieszyć kibiców. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach również pokażę się z dobrej strony, jeśli trener dam mi szansę występu.

Wisła Korona

3 bramki 0

8 strzały celne 5

7 strzały niecelne 3

0 poprzeczki 0

0 słupki 0

10 faule 15

0 zagrania ręką 0

0 spalone 3

18 rzuty wolne 10

5 rzuty rożne 6

0 kartki 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie