MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Korona przygotowuje się do meczu z Widzewem. Chce się dobrze pożegnać z kibicami

/dor/
Sławomir Stachura
W czwartek piłkarze Korony rozegrają przedostatni w tym sezonie, a ostatni na własnym stadionie mecz w T-Mobile Ekstraklasie. Zmierzą się z Widzewem Łódź, a spotkanie, podobnie jak wszystkie w tej kolejce, rozpocznie się o godzinie 18.

- Są drobne urazy, ale mam nadzieję, że nikt już nie wypadnie na mecz z Widzewem. Vlastimir Jovanović też powinien być gotowy do gry - mówi trener Leszek Ojrzyński. Wcześniej było już wiadomo, że w pojedynku tym nie wystąpią kontuzjowani Maciej Korzym i Mateusz Bodzioch. Ten ostatni jest już po operacji, podobnie jak Korzym, przeszedł ją w klinice w Bieruniu.

Piłkarzom Korony zależy na tym, żeby podtrzymać dobrą passę spotkań u siebie i udanie pożegnać się ze swoimi kibicami. Ostatni mecz kielczanie rozegrają bowiem na wyjeździe - w niedzielę w Poznaniu z Lechem. - Zawsze fajnie jest wygrywać i o to będziemy grać. Z nadziejami podchodzimy do tego spotkania. Będzie ono ostatnie w tej rundzie na Arenie Kielc, a kto wie, dla niektórych może ostatnie w barwach Korony, bo życie jest nieprzewidywalne - dodaje Leszek Ojrzyński.

Z nadziejami do meczu, który odbędzie się w Boże Ciało, podchodzą też piłkarze Widzewa, którzy są na 12 miejscu w tabeli z dorobkiem 32 punktów (Korona ma 3 punkty więcej). - U nas nikt nie wypada z powodu kartek, czy kontuzji. Zależy nam na tym, żeby w Kielcach pokazać się z dobrej strony i uzyskać przynajmniej remis - mówi Marcin Kaczmarek, piłkarz Widzewa, były zawodnik Korony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie