Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korona przygotowuje się na Wisłę z Jackiem Kiełbem, strzelcem historycznego gola (zdjęcia)

/SAW/
Jacek Kiełb (z piłką) w poniedziałek trenował już na pełnych obrotach i chciałby zagrać w piątek przeciwko Wiśle w Krakowie.
Jacek Kiełb (z piłką) w poniedziałek trenował już na pełnych obrotach i chciałby zagrać w piątek przeciwko Wiśle w Krakowie. Sławomir Stachura
Piłkarze Korony Kielce rozpoczęli ostatnią fazę przygotowań do prestiżowego pojedynku z Wisłą w Krakowie, który rozegrany zostanie w piątek o godzinie 20.30. Z zespołem normalnie trenuje już Jacek Kiełb, który miał ostatnio problemy z kolanem.

[galeria_glowna]
W poniedziałek Korona trenowała przed południem na bocznym boisku Areny Kielc. Po raz pierwszy na pełnych obrotach ćwiczył z drużyną Jacek Kiełb, zdobywca historycznej bramki dla Korony 30 kwietnia 2010 roku. To właśnie po golu "Ryby" w 9 minucie, w meczu rozegranym na stadionie Hutnika na Suchych Stawach (tam wtedy tymczasowo rozgrywała swoje mecze Wisła), Korona po raz pierwszy w historii wygrała z krakowskim zespołem na jego terenie w rozgrywkach ekstraklasy.

- Pamiętam ten dzień i tego gola. Radość była ogromna - wspomina Jacek. "Ryba" ma nadzieję, że Koronie uda się w piątek zagrać dobre spotkanie i pokonać Wisłę.

- Gdy przyszedł trener Franciszek Smuda, to wszystko to w Wiśle dobrze poukładał i jest to już inny zespół niż w minionym sezonie. Ale my pojedziemy do Krakowa bojowo nastawieni, bo motywować nas przed tym rywalem nikt nie musi. Chcemy zrewanżować się Wiśle za porażkę z pierwszej rundy 2:3 w Kielcach. Czy zagram? Nie do mnie to pytanie. Wszystko zależy od trenera - dodaje "Ryba".

Jacek ma nadzieję, że zdoła nadrobić treningowe zaległości i dostanie jednak szansę gry. Na poniedziałkowym treningu podobnie jak koledzy trenował z wielkim zaangażowaniem.

W meczu z Wisłą do dyspozycji trenera Korony Jose Rojo Martina Pachety, będzie też napastnik Przemysław Trytko, który pauzował od przegranego meczu z Ruchem Chorzów na Arenie Kielc 1:4, gdyż miał kłopoty z mięśniem uda. Po urazie nie ma już śladu i Trytko ćwiczy na pełnych obrotach.

Na poniedziałkowym treningu zawodnicy dużo ćwiczyli z piłkami, była też szybka gra na jeden kontakt z piłką i skuteczne wykańczanie akcji.

Na wtorek, środę i czwartek też są zaplanowane jedne zajęcia dziennie. Do Krakowa Korona jedzie w piątek przed południem, a więc w dniu meczu. Po dwugodzinnej podróży piłkarze zjedzą obiad i zregenerują siły w jednym z krakowskich hoteli, a wieczorem zmierzą się z ekipą Franciszka Smudy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie