Bo Widzew zaciekle walczy o to, by to on w przyszłym sezonie grał w elicie.
W poniedziałek zbiera się prezydium Trybunału Arbitrażowego przy Polskim Komitecie Olimpijskim, które ma wyznaczyć trzyosobowy skład orzekający w sprawie Widzewa. Łódzki klub już złożył wniosek o wstrzymanie wymierzenia kary aż do ponownego rozpatrzenia jej przez Trybunał (taki wyrok wydał Sąd Najwyższy na rozprawie 10 czerwca). I już w poniedziałek taka decyzja może być podjęta. A to by oznaczało, że PZPN musiałby podporządkować się decyzji Trybunału, a wtedy znów w ekstraklasie byłby Widzew.
- Oczywiście istnieje takie niebezpieczeństwo i decyzję o wstrzymaniu środowego postanowienia Komisji do Spraw Nagłych może podjąć przewodniczący Trybunału Zygfryd Siwik. Ja jednak nie wierzę by tak się stało i Trybunał próbował polemizować z Sądem Najwyższym. Przecież Sąd Najwyższy dał jasno do zrozumienia, że podjęta rok temu przez Trybunał decyzja o przedawnieniu czynów korupcyjnych w Widzewie nie była dobra i nakazał ją ponownie rozpatrzyć. A to jasno sugeruje, że Widzew zgodnie z postanowieniami PZPN powinien być zdegradowany. Jestem przekonany, że Korona rozpocznie sezon w ekstraklasie - mówi Mirosław Malinowski, prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej i zarazem członek zarządu PZPN.
- Może być tak, że aż do momentu rozpoczęcia rozgrywek będzie taka przepychanka. Widzew nie chce się pogodzić z tym, że kolejny rok będzie musiał spędzić w pierwszej lidze. Ale w myśl prawa nie może być równych i równiejszych. Korona zapłaciła najwyższą karę za korupcję, została zdegradowana. Dlaczego więc Widzew miałby za takie same czyny kary uniknąć? Będziemy czekać na decyzje jakie zapadną w przyszłym tygodniu w Trybunale Arbitrażowym i w PZPN, ale normalnie przygotowujemy się do gry w ekstraklasie - dodaje Tadeusz Dudka, prezes Korony Kielce.
Przypomnijmy, że Trybunał orzekł o przedawnieniu czynów korupcyjnych w Widzewie i łódzki klub uniknął degradacji, choć ten sam Trybunał podtrzymał wcześniejszą decyzję Związkowego Trybunału Piłkarskiego o karze dla Korony Kielce i Zagłębia Lubin. Oba kluby zostały zdegradowane i spędziły sezon w I lidze. Polski Związek Piłki Nożnej odwołał się natomiast od decyzji Trybunału do Sądu Najwyższego i na rozprawie 10 czerwca nakazał Trybunałowi ponowne rozpatrzenie sprawy Widzewa, widząc w poprzednim postanowieniu uchybienia. Zgodnie z prawem Komisja do Spraw Nagłych zdegradowała więc ponownie Widzew, ale kolejny ruch należy do Trybunału, który może podjąć decyzję o wstrzymaniu wykonania kary aż do ponownego jej rozpatrzenia. Taką decyzję może podjąć przewodniczący Trybunału Zygfryd Siwek już w poniedziałek, gdy zbierze się prezydium Trybunału, by wyznaczyć trzyosobowy skład orzekający w sprawie Widzewa.
Znamienne jest to, że Trybunał jeszcze nigdy w historii nie podjął decyzji o wstrzymaniu wykonania kary. Jeśli więc to zrobi w poniedziałek, to może oznaczać, że tak jak rok temu, gdy orzekł o przedawnieniu czynów korupcyjnych w Widzewie, podejmie decyzję wzbudzającą olbrzymie kontrowersje, dające wiele domysłów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?