Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korona - Wisła. Mecz wysokiego ryzyka

Michał Nosal
Kibice Korony wchodzili na kielecki stadion pod szpalerami uzbrojonych policjantów.
Kibice Korony wchodzili na kielecki stadion pod szpalerami uzbrojonych policjantów. D. Łukasik
Kilkuset policjantów, psy, armatki wodne. Tak kieleccy stróże porządku przyszykowali się na wieczór meczu Kolportera Korony z krakowską Wisłą.

Kieleccy piłkarze zremisowali z Wisłą 1:1, a spotkanie, uznane przez policję za mecz podwyższonego ryzyka, przebiegło jednak spokojnie.

BEZ KIBICÓW Z MAŁOPOLSKI

Jesienią ubiegłego roku kibic z Kielc zginął, pchnięty nożem. O zabójstwo jest podejrzany młody sympatyk Wisły Kraków. Na wczorajsze spotkanie policjanci szykowali się od dawna. Po ich prośbie Polski Związek Piłki Nożnej zabronił wstępu na stadion kibicom z Małopolski.

- Wiadomo, że nie przyjadą, a nasi przygotowali się lepiej niż na wojnę. Straszne z tym zamieszenie - komentował wczoraj taksówkarz z postoju przed kielecką stacją kolejową. Plac przed nią został wyłączony z ruchu jeszcze w czwartkowy wieczór.

STADION I OSIEDLA

Na pociągi z Krakowa czekali funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei i strażnicy miejscy. Ale zamiast kibiców, z pociągów wysiadali studenci, wracający do domu na weekend.

Wieczorem przed stadionem nie brakowało policjantów. Baczniej przyglądali się także temu, co działo się w kieleckich osiedlach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie