[galeria_glowna]
Korona Kielce - Zagłębie Lubin. Relacja live - zobacz zapis relacji live
Korona Kielce - KGHM Zagłębie Lubin 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Maciej Korzym 32.
Korona: Z. Małkowski -Kijanskas,Malarczyk, Stano, Lisowski -Lenartowski,Jovanovic- Foszmańczyk (46.Sierpina), Sobolewski, Janota (67. Szekely) - Korzym (74. Lech).
Zagłębie: Gliwa - Widanow, Banaś, Tunczew, Nhamoinesu, Bilek (76. Woźniak) -Jeż, Pawłowski (67.Abwo), M. Małkowski, Wilczek (46.Rakowski) -Papadopulos.
Kartki: Stano (Korona), Bilek, Nhamoinesu, Małkowski, Rakowski (Zagłębie). Sędziował: Paweł Raczkowski z Warszawy. Widzów: 6 102.
W pierwszej połowie Korona zagrała bardzo dobrze i efektem tego był gol Maćka Korzyma, który dobrze się ustawił i wpakował piłkę z bliska do bramki po tym jak w poprzeczkę trafił nią z rzutu wolnego Michał Janota. Korona w pierwszej części grała z polotem, kombinacyjnie, stwarzała okazje i mogła nawet prowadzić wyżej.
Początek drugiej połowy, po wejściu na skrzydło Łukasza Sierpiny, też był dobry. Ale po godzinie gry kielczanie za bardzo cofnęli się pod własną bramkę, zaczęło brakować im też pary w płucach, no i zaczęło się prawdziwe "oblężenie Częstochowy", gdyż Zagłębie praktycznie nie schodziło z połowy kielczan. Korona miała trochę szczęścia, gdyż w końcówce goście zmarnowali kilka okazji, a raz z pomocą przyszedł słupek.
- Zwycięzców się nie sądzi. Chcieliśmy zagrać dziś na "zero z tyłu" i to się udało. W drugiej części chcieliśmy zagrać z kontry, dlatego wszedł "Sierpinka" za Foszmańczyka, gdyż jest szybszy. I na początku prezentował się bardzo dobrze - stwierdził Leszek Ojrzyński, trener Korony.
- W pierwszej połowie Korona była lepsza, druga część meczu należała do nas. Próbowaliśmy zmienić niekorzystny wynik do ostatniej minuty, ale nie wyszło - ocenił Czech Pavel Hapal, trener Zagłębie.
Kielczanie opuszczali murawę bardzo zadowoleni, gdyż po 21 latach przerwy udało im się wreszcie wygrać z Zagłębiem. Po raz ostatni zrobiła to w 1991 roku, gdy pokonała ten zespół 3:1 w Pucharze Polski. Potem było wiele dramatycznych spotkań, które kończyły się co najwyżej remisami "żółto-czerwonych". Ale w sobotę wreszcie zgarnęli trzy punkty z wyjątkowo niewygodnym rywalem. Może szczęście przyniósł też sędzia Paweł Raczkowski, który dobrze prowadził zawody. W ostatniej chwili zmienił pechowego z kolei dla kielczan w ostatnich sezonach Marcina Borskiego. A zmiana obsady dokonana została na prośbę Korony. Także dlatego, że Marcin Borski to były pracownik koncernu KGHM, będącego przecież głównym sponsorem Zagłębia Lubin.
KORZYM ZROBIŁ SWOJE, PAPADOPULOS NIEWIDOCZNY
Napastnik kielczan spędził na boisku 73 minuty i kilkukrotnie próbował zaskoczyć Michała Gliwę. Bramka zdobyta przez Macieja Korzyma w 32 minucie meczu dała Koronie długo wyczekiwane zwycięstwo. Słabo zaprezentował się napastnik gości, Michal Papadopulos. Oprócz efektownej, ale niecelnej próby strzału przewrotką na początku spotkania, był on praktycznie niewidoczny.
Maciej Korzym Michal Papadopulos
1 bramki 0
0 asysty 0
1 strzały celne 0
3 strzały niecelne 1
9 podania celne 7
3 podania niecelne 3
0 faulował 3
4 faulowany 3
1 straty 1
4 spalone 1
0 zagrania ręką 0
0 kartki 0
STATYSTYKI DRUŻYN
Korona Zagłębie
1 bramki 0
7 strzały celne 4
5 strzały niecelne 3
0 poprzeczki 1
0 słupki 0
9 faule 15
4 spalone 2
1 zagrania ręką 1
18 rzuty wolne 14
4 rzuty rożne 8
1 kartki 4
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
