MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Korona zdobyła Gliwice. Wygrała z liderem 1:0! (zdjęcia)

(SAW, dor)
Korona kontynuuje fantastyczną passę na wyjazdach. Tym razem zdobyła stadion lidera w 13. kolejce ekstraklasy.

Piast Gliwice - Korona Kielce 1:0

Bramka: 0:1 Bartłomiej Pawłowski 23.

Piast: Szmatuła - Pietrowski, Osyra (65. Mokwa), Korun, Hebert, Mráz - Vacek, Murawski, Badía (58. Mak) - Barišić, Nespor.

Korona: Małkowski - Gabovs, Dejmek, Wilusz, Sylwestrzak - Sierpina, Jovanović, Grzelak, Aankour (46. Cebula), Pawłowski (59. Fertovs) - Cabrera (84. Trytko).

Kartki: żółte: Mráz, Murawski (Piast) - Aankour, Gabovs, Fertovs (Korona). Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów: 5950.

Mecz niepokonanej na wyjazdach Korony Kielce i mającego u siebie komplet wygranych Piasta Gliwice od początku był szybki i zacięty. Kielczanie sprawili wielką niespodziankę i pokonali lidera na jego stadionie po przepięknym golu Bartłomieja Pawłowskiego. Miała wiele okazji, wykorzystała jedną i kontynuuje fantastyczną serię na wyjazdach. Może być też zadowolony trener Marcin Brosz, który przez cztery lata pracował w Piaście i został z niego zwolniony w 2014 roku. W sobotę to jego szkoła była górą, a nie Czecha Radoslava Latala.

Pierwszą dobrą okazję na bramkę Korona miała w 9 minucie. Po świetnym podaniu Cabrery w pole karne wpadł lewą stroną Bartłomiej Pawłowski, ale spychany prze obrońcę nie był w stanie oddać z bliska celnego strzału. Po chwili kielczanie wykonywali rzut rożny, piłkę na 11 metrze przejął Cabrera, ale nie trafił w bramkę.

Przełamanie Pawłowskiego

To co nie udało się w 9 minucie z nawiązką Pawłowski odrobił w 23. Akcja zaczęła się od złego wybicia bramkarza Piasta, którego naciskał Łukasz Sierpina, piłkę dostał Pawłowski przedrylował obrońcę, przełożył piłkę na lewą nogę i idealnie uderzył w samo okienko.

Radość w obozie Korony była ogromna, gdyż była to pierwsza bramka kielczan zdobyta z akcji od 6. kolejki (ostatnią zdobył w wygranym 2:1 meczu z Legią w Warszawie Michał Przybyła). Cieszył się też Pawłowski, bo to jego pierwszy gol w barwach kieleckiej drużyny i pierwszy od 2,5 roku w ekstraklasie.

Naciągany karny i parada Małkowskiego

Euforia w Koronie była jeszcze większa w 30 minucie gdy po bardzo naciąganym rzucie karnym (za koszulkę rywala pociągał Nabil Aankour) Zbigniew Małkowski w pięknym stylu obronił jedenastkę wykonywaną przez Kamila Vacka. Sprawiedliwości stało się zadość, gdyż odgwizdywanie takich karnych, gdy przy stałych fragmentach zawodnicy walczą o pozycję, wypacza sens gry.

W pierwszej połowie częściej w posiadaniu piłki byli gospodarze (65% do 35%), ale to Korona lepiej organizowała się w ataku i prowadziła jak najbardziej zasłużenie.

Wejście Cebuli, płuca Sierpiny

Po zmianie stron Korona zaczęła z Marcinem Cebulą, który zmienił słabego Nabila Aankoura. Kielczanie nie ograniczali się do obrony własnego przedpola i już w pierwszych minutach oddali strzał na bramkę Piasta. W 53 minucie Korona miała jednak sporo szczęścia, gdyż niecelnie w dobrej sytuacji główkował Marcin Pietrowski.

Po godzinie gry trener Marcin Brosz wzmocnił środek pola i w miejsce zmęczonego Pawłowskiego wprowadził na boisko Aleksandrsa Fertovsa. Piast ryzykował coraz bardziej, kielczanie harowali w obronie, żelaznymi płucami wykazywał się w kolejnym meczu Sierpina i odciążał defensywę, choć w kilku akcjach zabrakło mu precyzji. Łukasz mógł też strzelić swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie, gdy w 72 minucie po raz kolejny bardzo dobrym podaniem popisał się Cabrera. Sierpina wyszedł sam na sam z Jakubem Szmatułą, ale ten zdołał obronić strzał.

Potem strzelali jeszcze Cebula, po kolejnym świetnym dograniu Cabrery – Sierpina, ale nie udało się pokonać Szmatuły.

Szczęście w końcówce

W 85 minucie błąd popełnił Małkowski, który niepotrzebnie wyszedł na linię pola karnego, na szczęście obyło się bez konsekwencji. Potem jeszcze gospodarze mieli słupek, ale bramka nie padła i Korona mogła cieszyć się z tego, co jeszcze w tym sezonie nikomu się nie udało. Zdobyła Gliwice!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie