Koronacja obrazu w Bogorii pod przewodnictwem biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza

Biskup Nitkiewicz w homilii, odwołując się do źródeł biblijnych, zwrócił uwagę, że prawdziwa koronacja Maryi ma dokonywać się w głębi serca każdego człowieka.

Ordynariusz diecezji sandomierskiej nawiązał do 30. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych. - Strajkujący umieścili w najbardziej widocznych i godnych miejscach krzyże, obrazy Matki Bożej i zdjęcie Ojca Świętego Jana Pawła II - wyliczał biskup. - Wielu przyznaje dzisiaj, że właśnie to pomogło im przetrwać i zwyciężyć.

Biskup negatywnie odniósł się do ostatnich słów przedstawicieli politycznej lewicy, według których należałoby zastanowić się między innymi nad zmianami w konkordacie, likwidacji Funduszu Kościelnego, czy pozbyciu się symboli religijnych na przykład podczas uroczystości państwowych.

- Nie dajmy sobie wmówić, że trzeba teraz zrewidować określone prawnie w 1989 roku, a następnie w konkordacie i innych ustawach, relacje pomiędzy państwem i kościołem. Nie dajmy sobie wmówić, że Polska będzie lepsza bez symboli i elementów religijnych w miejscach publicznych i podczas uroczystości państwowych; że Polska będzie sprawiedliwsza bez katechezy w szkołach, bez kapelanów w szpitalach i w wojsku - powiedział biskup, którego zdaniem, taka Polska byłaby bardzo uboga, smutna i słaba.
Po homilii biskup Krzysztof Nitkiewicz razem z biskupem pomocniczym Edwardem Frankowskim nałożyli korony na głowę Syna Bożego i jego Matki. Następnie kustosz sanktuarium dokonał aktu zawierzenia parafii, dekanatu i diecezji pod opiekę Matki Bożej Pocieszenia. Po mszy świętej w uroczystej procesji ukoronowany obraz Matki Bożej został przeniesiony do kościoła.