Od blisko dwóch lat na skraju drogi, około 200 metrów przed tablicą Masłów I koczuje kundel prawdopodobnie wyrzucony z samochodu i ciągle czekający na tych, co go tak potraktowali. –Serce pęka jak przejeżdżając tą drogą widzimy tego psiaka- mówią okoliczni mieszkańcy. Kilku z nich gotowych było go przygarnąć, ale jest nieufny i ucieka. Więc podwożą mu jedzenie by przetrwał.
W sobotnią noc o godzinie 1, blisko tego miejsca, na łuku drogi natknęliśmy się na stojące ostrzegające światłami awaryjnymi audi. Pytamy czy jadący nim ludzie nie potrzebują pomocy. –My nie, ale musieliśmy się zatrzymać, ponieważ tuż przed nami ktoś przyhamował i z samochodu wyrzucił dwa kociaki. Zobaczcie jakie piękne, mają chyba po kilka tygodni- opowiadali oburzeni zdarzeniem mężczyźni, Mateusz Trepka i Albert Gąsior. Czarne kotki tymczasowo przygarnęli, ale nie mają możliwości zatrzymać ich na dłużej. Dla tych, którzy okażą im serce za naszym pośrednictwem pan Mateusz przekazuje swój numer telefonu: 791-848-482. Obaj bardzo żałują, że nie zdążyli zarejestrować numeru samochodu, z którego zwierzaki zostały wyrzucone w miejscu skazującym je na śmierć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?