Koza o imieniu Mela wraz z czwórką swoich dzieci była gwiazdą sobotniego programu "Pytanie na śniadanie", przy okazji promowała gminę Bieliny. Dziennikarze spotkali się też z mieszkańcami Bielin, rzemieślnikami z Osady Średniowiecznej oraz zespołem Echo Łysicy.
Ekipa Programu 2 Telewizji Polskiej zjawiała się na podwórku Feliksa Kowalczyka w Bielinach, właściciela kóz. - 10 lat hoduję kozy, ale czworaczków nigdy nie było, to się zdarza bardzo rzadko i stąd zainteresowanie telewizji - przyznał pan Feliks. - Teraz zastanawiamy się jakie im dać imiona.
Internauci proponowali: Atos, Portos, Aramis i D'Artagnan; Fantazja, Nadzieja, Promyczek, Pocieszka, Paradoks, Nonsens, Absurd i Prawdziwek, Tinki Winki, Lala. Cała czwórka z mamą pięknie prezentowała się w telewizji. Maluchy mają się bardzo dobrze, brykają i jedzą niemal bez przerwy. Kózki już znalazły nabywców. Jedna z nich pojedzie nawet na Sycylię - do córki pana Feliksa. - Ja wszystkim polecam kozy, kozie mleko jest bardzo zdrowe i smaczne - mówi pan Feliks.
Ojciec wszystkich maluchów, kozioł Waluś zakończył karierę reproduktora. - Wykastrowałem go i lada dzień, Waluś pojedzie do Leśnego Zacisza w Lisowie w gminie Morawica, będzie ozdobą tamtejszego zoo - mówi pan Feliks. To zasłużone miejsce dla takiego rekordzisty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?