W sobotę w pobliżu nasypu kolejowego w Krakowie znaleziono ciało młodej kobiety, jak się okazało 21-letniej studentki. Obrażenia wskazywały, że ktoś zadał kobiecie cios w głowę jakimś ciężkim przedmiotem
- Śledztwo zostało powierzone policjantom ze specjalnej grupy dochodzeniowo-śledczej w skład której weszli funkcjonariusze z komendy wojewódzkiej oraz miejskiej policji - opowiada Katarzyna Padło z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Policjanci odtworzyli, że z piątku na sobotę około godziny 3 studentka rozstała się ze znajomymi i wsiadła do nocnego autobusu.
- Na końcowym odcinku trasy, była ostatnią pasażerką. Z wstępnych ustaleń wynika, że w którymś momencie doszło do sprzeczki z kierowcą autobusu. Tło tej sprzeczki nie jest do końca jasne. W jej trakcie mężczyzna chwycił jakiś ciężki przedmiot i kilkakrotnie uderzył kobietę w głowę. Prawdopodobnie nieprzytomną wyciągnął z autobusu i zostawił przy drodze - opowiada Katarzyna Padło.
Policjanci zaczęli poszukiwania podejrzewanego 44-latka, mieszkańca Krakowa, od sześciu lat zatrudnionego w miejskiej komunikacji. Jak się dowiedzieli, kierowca wziął urlop. Odnaleźli go w środę. Wpadł w ich ręce w Skarżysku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?