Do nietypowej kolizji doszło kilkanaście minut przed godziną 13. Krajową trasa przez Kleczanów jechał ciągnik siodłowy marki scania prowadzony przez 45-latka.
- Z relacji kierowcy wynikało, że w pewnym momencie doszło do awarii opony - mówiła sierżant Paulina Mróz, oficer prasowy sandomierskiej policji. Kapitan Sylwester Kochanowicz, oficer prasowy sandomierskiej straży pożarnej uzupełniał: - Kierowca relacjonował, że po tym jak wystrzeliła opona, starał się chronić przed wpadnięciem do rowu, dlatego widząc iż z przeciwka nic nie jedzie, zdecydował się zjechać na lewy pas. W efekcie tylna część naczepy wypięła się a znajdujące się na niej pnie częściowo zsunęły się na jezdnię.
Bale zablokowały jeden z pasów drogi, więc wezwani na miejsce policjanci wprowadzili ruch wahadłowy. Utrudnienia potrwają do czasu, aż na miejsce przyjedzie specjalistyczny samochód, który załaduje drewno na naczepę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?