Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krok od tragedii. Omal nie zginął policjant

saba
40-latek z gminy Bodzechów przy uszkodzonym radiowozie
40-latek z gminy Bodzechów przy uszkodzonym radiowozie policja
Dramatyczny finał miała interwencja domowa, do której policjantów wezwała mieszkanka gminy Bodzechów. Skarżyła się na 40-letniego męża, awanturującego się po pijanemu. Gdy policjanci dotarli do niej, mężczyzny nie było. Natknęli się na niego nieopodal sklepu. W jednej ręce niósł piwo, w drugiej reklamówkę.

- Zatrzymali radiowóz, jeden z policjantów otworzył drzwi auta, a wtedy 40-latek odrzucił butelkę i chwycił w obie ręce to, co miał w reklamówce. Siekierę - opowiadają stróże prawa. Mężczyzna wbił ostrze w radiowóz, tuż nad głową wysiadającego stróża prawa. Na szczęście funkcjonariuszom udało się obezwładnić agresora. Miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Dziś usłyszy zarzuty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie