Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Królowe naszych plaż

Dorota KLUSEK

- Oczekujmy od życia rzeczy najpiękniejszych i dążmy do nich, bo nic nie przychodzi samo - tak brzmi motto życiowe Aleksandry Necel, ubiegłorocznej Miss Lata 2005. Ale można powiedzieć, że wedle tej maksymy postępują też inne dziewczyny, które biorą udział w wyborach plażowych piękności.

Kąpieliskiem, które od dwunastu lat słynie w naszym regionie z konkursu Miss Plaży, zaś od jedenastu z Miss Mokrego Podkoszulka, jest Sielpia w powiecie koneckim. Z upływem czasu jej śladem poszły też inne kąpieliska - Chańcza, Bałtów, Rejów, Radzanów i Cedzyna.

Od samego początku wakacyjne konkursy miss cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Biorą w nich udział dziewczyny z Kielc, Radomia i innych miast regionu. Ale były też zawodniczki z Krakowa, Łodzi, Warszawy i Radomia. W 1995 roku w Sielpi wystartowała Norweżka, zaś w 2003 były aż cztery Ukrainki.

Przygoda i zabawa

- Chciałam się tylko dobrze bawić. Ten sukces spadł na mnie, jak grom z jasnego nieba - stwierdziła po koronacji Miss Sielpi 2003, Arleta Gnysińska. - Przyjechałam tu, by przeżyć fascynującą przygodę. Za nic nie spodziewałam się, że zdobędę dwie szarfy - wyjaśniła Agata Popiołek, I Wicemiss Sielpi 2004 i Miss Publiczności. Z kolei Aleksandra Necel tak oceniła konkurs: - To była świetna zabawa. Wśród uczestniczek nie odczuwało się zazdrości, wzajemnie sobie pomagałyśmy. Spotkałam tutaj koleżanki, z którymi się zaprzyjaźniłam.

Każda z laureatek podkreśla, że najważniejsza jest dobra zabawa. I nie są to tylko czcze zapewnienia, a najlepszym dowodem jest fakt, że niektóre z dziewczyn biorą udział w konkursie kilka razy.

Niepowtarzalna pamiątka z wakacji

Przygoda Agnieszki Nowak z Miss Plaży i Miss Mokrego Podkoszulka zaczęła się od zdobycia obu tytułów w Jastrzębiej Górze w 1997 roku. Dwa lata później przyszło zwycięstwo w Chańczy - została I Wicemiss i II Wicemiss Mokrego Podkoszulka, a w roku 2000 sukces w Sielpi - Miss Fitness i Miss Mokrego Podkoszulka.

Dlaczego tyle razy wystartowała w letnich konkursach piękności? Bo chce mieć niepowtarzalną pamiątkę z wakacji. - Podoba mi się praca modelki i fotomodelki. Kiedyś korciło mnie, by wystartować w konkursie Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej, ale przeszkodą okazał się mój niski wzrost. Nie rozpaczam jednak z tego powodu, tylko próbuję szczęścia gdzie indziej - wyjaśniła Agnieszka.

Przygotowanie do studiów

Z kolei Malwina Zamojska swoje wakacyjne zmagania miss traktowała jako… przygotowania do egzaminów wstępnych do szkoły teatralnej. Cztery razy była o krok od zwycięstwa. Czterokrotnie zdobyła tytuł I Wicemiss. Tak było dwa razy w Chańczy oraz w Sielpi i Rajowie. - Chyba jestem skazana na miejsce tuż za królową. Ale nie rozpaczam. Takie konkursy to supersprawa - stwierdziła, gdy po raz kolejny dostała szarfę z napisem I Wicemiss. Nie przeszkodziło jej to jednak ponownie spróbować swojego szczęścia i opłaciło się. W wielkim finale wakacji 2004 r. na kąpielisku w Sielpi, to na jej głowę trafił wianek dla najpiękniejszej dziewczyny lata 2004 r.

Edyta Liskowacka najpierw została Miss Nastolatek. W 2001 roku była z rodzicami na wakacjach w Egipcie, gdzie wybrano ją na miss hotelu. Poszła za ciosem i w tym samym roku zdobyła tytuł I Wicemiss Sielpi. Rok później przyjechała tu ponownie. Tym razem w konkursie Miss Lata zdobyła skromne wyróżnienie, ale za to Sielpię opuściła z szarfą I Wiecemiss Mokrego Podkoszulka.

Dla rozrywki

Jedną z najbardziej utytułowanych w konkursach letnich dziewczyn jest Magdalena Marczewska z Kielc. Po raz pierwszy stanęła do walki o tytuł miss w 2001 roku na kąpielisku w Sielpi. - Spróbowałam z ciekawości. Było ciężko. Nim wkroczyłam na scenę, bardzo mi się trzęsły nogi, a w gardle miałam korek. Potem jakoś poszło i wywalczyłam tytuł Miss Mokrego Podkoszulka - opowiada Magda. W 2002 roku odpuściła, za to, gdy rok później wróciła do Sielpi znów triumfowała - powtórzyła sukces w "mokrej kategorii", a na dodatek jurorzy wybrali ją na II Wicemiss Sielpi. Te same tytuły trafiły w jej ręce także w 2004 roku. Natomiast w wielkim finale lata 2004 została Miss Publiczności i po raz kolejny Miss Mokrego Podkoszulka. W 2005 roku przyjechała do Bałtowa, by ponownie zostać "mokrą miss" i Miss Publiczności, a na zakończenie ubiegłorocznego sezonu wakacyjnego na kąpieliskach, również w Bałtowie, wybrano ją na I Wicemiss Lata 2005.

- Jestem osobą, która lubi się dobrze bawić, więc występy na Miss Mokrego Podkoszulka traktuję, jako rozrywkę i przygodę. Miło jest się czuć docenioną, oklaskiwaną, błyszczeć w świetle reflektorów. Interesuję się modelingiem, więc bycie na scenie i prezentacja nie są dla mnie czymś zupełnie obcym. Dobrze się w tym czuję i nie wstydzę się mojej figury - wyznała Magda.

W Sielpi wiele konkursów wygrały dziewczyny, które akurat przebywały tu na wczasach. W 1997 i 1999 roku Miss Mokrego Podkoszulka w Sielpi została szesnastoletnia Agnieszka Mamenas z Łodzi. W roku 1998 sukces ten należał do innej łodzianki, Dominiki Traczyk. W 2000 roku tytuł Miss Sielpi trafił ponownie do piękności z Łodzi, Anny Adach. Ania została też Miss Foto. Miss Mokrego Podkoszulka w Sielpi w 2005 roku, to Marzena Opido z Krakowa.

Natomiast Aleksandra Wróbel z Radomia w 2004 roku wystartowała w konkursie na Miss Sielpi i zdobyła ten tytuł. - Gdy tutaj jechałam, nie spodziewałam się zwycięstwa. Mało tego, kiedy moja siostra w ostatniej chwili wycofała się z konkursu, cień nadziei, że zostanę dostrzeżona znikł. Tymczasem spotkało mnie miłe zaskoczenie - powiedziała po koronacji.

Na zakończenie wakacji 2004 roku jej udziałem stało się kolejne zwycięstwo. Została II Wicemiss Lata 2004. Ola wzięła udział w zabawie również w ubiegłym roku. Podczas finału w Bałtowie nie zdobyła wprawdzie żadnego tytułu, ale jej urodę dostrzegł jeden z jurorów, Krzysztof Maj, który zaprosił ją na sesję malarską.

Złe dobrego początki

Co zrobić, żeby wygrać? Przykład dotychczasowych zwyciężczyń pokazuje, że najważniejsze jest nastawienie. To tylko zabawa, a nie początek kariery. I Wicemiss Sielpi z 2000 roku, Anna Kobacz na konkurs trafiła przez przypadek. Przyjechała tylko dopingować koleżankę, a tymczasem namówiona przez organizatorów, dała się skusić i wygrała.

Gdyby nie odpowiednie podejście, pewnie z udziału w konkursie wycofałaby się Ewa Lisowska. Dzień wyborów tak wspomina: - Tę niedzielę zapamiętam, jako jeden z najgorętszych dni w życiu. Przed opuszczeniem domu złamałam obcas. Kilka minut wcześniej, zanim weszłam na scenę, rozerwałam sukienkę, a na wybiegu zaatakowały mnie osy.

Mimo tych niesprzyjających okoliczności Ewa postanowiła się bawić i wygrała. Ta wówczas siedemnastoletnia dziewczyna z Górek Szczukowskich została Miss Chańczy 2004 oraz Miss Publiczności. - W chwili, gdy ogłoszono mnie królową, zapomniałam o dramatycznych początkach - skomentowała Ewa.

Szczęściu trzeba dopomóc

Niektóre dziewczyny czynią też odpowiednie przygotowania. Malwina Zamojska w 2004 roku, kiedy wreszcie udało się jej przełamać magiczną barierę dzielącą ją od głównego tytułu, przyznała się, że pomogła szczęściu. Zgodnie z przesądem miała na sobie coś nowego, coś starego, coś pożyczonego i coś niebieskiego. - Wzięłam z sobą mój stary kostium kąpielowy, w którym cztery razy zdobyłam tytuł I Wicemiss, miałam nowe kolczyki, od koleżanki pożyczyłam pasek, a na rękę włożyłam błękitną bransoletkę. Miałam na sobie cały zestaw talizmanów. Jednak nie spodziewałam się, że będą tak skuteczne - stwierdziła Malwina.

Miss Sielpi 2004 powiedziała nam też co robi, by mieć tak wspaniałą sylwetkę - czterysta brzuszków dziennie, a na deser czekoladki, wiśnie w likierze.

Magda Marczewska, która też triumfowała w tym samym konkursie co Malwina, zastosowała dietę czosnkową. - Przed konkursem byłam na wakacjach na Słowacji. Każdą potrawę przyprawiałam dużą ilością czosnku, bo gdzieś wyczytałam, że doskonale poprawia on jędrność skóry. Nie kłamali. Czosnkowa kuracja przynosi efekty - ocenia rezultat Magda.

Coś dla publiczności

Letnie konkursy piękności w kąpieliskach to gwarantowana zabawa dla dziewczyn, które wezmą w nich udział. Jednak jest to także znakomite widowisko dla tych wszystkich, którzy zajmą miejsca na widowni. Co roku najwięcej emocji wywołuje konkurs na Miss Mikrego Podkoszulka. Już niejeden raz kandydatki uległy zachętom z widowni, by zrzuciły mokre odzienie. Często też niektóre z nich, choć przez chwilę pokazały, co skrywa wilgotna koszulka…

Organizujemy wybory Miss Lata 2006 i Miss Mokrego Podkoszulka 2006

W te wakacje po raz kolejny "Echo Dnia" wraz z największymi kąpieliskami w regionie świętokrzyskim zorganizowało wybory Miss Lata 2006 i Miss Mokrego Podkoszulka 2006. Dziewięć razy spotkamy się z wami na sześciu plażach. Na każdym z obiektów wybierzemy najpiękniejsze dziewczyny, a z ich grona, na zakończenie wakacji wyłonimy Miss Lata 2006. Zaczynamy już w najbliższą niedzielę, 2 lipca, w Cedzynie koło Kielc. Potem odwiedzimy w sobotę, 8 lipca - Chańczę, w niedzielę, 16 lipca - Cedzynę, w sobotę, 22 lipca - Bałtów, w niedzielę, 30 lipca - Radzanów, w sobotę, 5 sierpnia - Bałtów, w niedzielę, 13 sierpnia - Sielpię, w niedzielę, 20 sierpnia - Rejów, w sobotę, 26 sierpnia - wielki finał w Bałtowie.

Forumlarz zgłoszeniowy można pobrać pod tym adresem: http://echodnia.eu/misslata

Wielki finał znów w Bałtowie

Tegoroczny konkurs o tytuł Miss Lata 2006 zakończymy, jak przed rokiem, wielkim finałem w Bałtowie. Kandydatki zaprezentują się na plaży oraz na malowniczym mostku. Do wielkiego finału zakwalifikują się najpiękniejsze dziewczyny z poszczególnych imprez.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie