Kronika Świętokrzyska 2015. Luty

Zacznijmy od światowej klasy zdarzenia. W lutym opisywaliśmy olbrzymi sukces polskiej reprezentacji na rozgrywanych w Katarze mistrzostwach świata w piłce ręcznej. Pokonując po dogrywce broniącą tytułu Hiszpanię 29:28, szczypiorniści zdobyli brązowy medal. W skład reprezentacji weszli grający na co dzień w Vive Tauron Kielce Sławomir Szmal, Michał Jurecki, Piotr Chrapkowski, Karol Bielecki, Piotr Grabarczyk a także kontuzjowany Krzysztof Lijewski. A’propos jednego z najlepszych bramkarzy świata i bohatera tychże mistrzostw czyli Sławomira Szmala właśnie: zrobił niespodziankę pacjentom Szpitala Dziecięcego w Kielcach, gdzie w czasie mistrzostw leczony był jego synek. Bramkarz z rodziną odwiedził wszystkich małych pacjentów wzbudzając powszechną radość i łzy. Były zdjęcia i autografy od idola dzieciaków.

Medalistą została też reprezentacja Polski Księży, której trzon to duchowni z diecezji kieleckiej i sandomierskiej (od nas byli też trenerzy) - została wicemistrzem Europy w halowej piłce nożnej, zawody rozgrywano w Austrii.

W lutym rozstrzygnęliśmy 63. Plebiscyt Sportowy 2014 Świętokrzyskie Gwiazdy Sportu. Zwycięzcami zostali reprezentantka Polski w boksie Sandra Drabik i trener piłkarzy ręcznych Vive Tauron Kielce Tałant Dujszebajew. Siatkarki z Ostrowca zostały uhonorowane tytułem Drużyny 2014 Roku za awans do ekstraklasy.

Nie mogło też zabraknąć ciągu dalszego trwającego już właściwie od lat serialu o sprzedaży klubu Korona Kielce. W lutym informowaliśmy, że jest czterech chętnych na zakup - z Polski, Szwajcarii i Indii. Wówczas pozornie wydawało się, że do transakcji może dojść w czerwcu, jeśli klub utrzyma się w ekstraklasie. Oczywiście klubu jak już wiemy nie sprzedano.

Wracając do informacji bardzo dobrych: informowaliśmy w lutym, że znalazł się dawca szpiku dla chorej na chłoniaka rozlanego Moniki z Piasecznej Górki w gminie Morawica. Szansa na znalezienie bliźniaka genetycznego była taka, jak trafienie "szóstki" w Lotto. W tym przypadku szpik był zgodny w stu procentach!

Opisywaliśmy także piękny jubileusz - Bronisława i Władysław Marciszowie z Belna w gminie Zagnańsk 11 lutego obchodzili piękny i niezwykły jubileusz – brylantowe gody czyli 70. rocznicę ślubu. Poznali się w 1944 roku, kiedy pani Bronisława przyjechała do Polski z Ukrainy. Była repatriantką. Schronienie znalazła w Belnie - miejscowości pana Władysława. W czasie jednego z rodzinnych spotkań wpadła w oko gospodarzowi domu i rok później została jego żoną. W chwili, gdy świętowali jubileusz, pani Bronisława miała 89 lat, a pan Władysław 93. Mają troje dzieci, dziesięcioro wnuków i tyle samo prawnuków. 

Trojaczki, dwóch chłopców i dziewczynka urodziły się w regionie świętokrzyskim. Krystian, Kamil i Klaudia przyszli na świat w 32 tygodniu ciąży w Klinice Ginekologii i Położnictwa Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Rodzice pochodzą z miejscowości Mokrsko w powiecie jędrzejowskim. To już drugie trojaczki, które w ostatnich 12 miesiącach urodziły się w tej klinice i trzecie w regionie. Mama trojaczków jest fryzjerką, tata kierowcą i co ciekawe, to nie pierwsze trojaczki w ich rodzinie – sześć lat temu kuzynowi pary też urodziły się trojaczki.

Teraz newsy filmowe. Pierwszy był taki, że Sandomierz podpisał porozumienie z firmą, która zajmuje się produkcją "Ojca Mateusza". Już wiadomo, że będą dwie kolejne serie w tym roku, trwają rozmowy dotyczące 2016 roku.

Druga informacja tyczyła wielkiego kina. W lutym Oscara 2015 dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego dostała „Ida” Pawła Pawlikowskiego. Obraz kręcony był w 2012 roku między innymi we wsi Grabowice w gminie Iwaniska.

Ale życie też przypominało czasami film. Na przykład horror. Jak wtedy, gdy policjanci z Sandomierza pewnej nocy zauważyli na ulicy człowieka, który… odrzucił na ich widok zakrwawioną siekierę. Na posesji obok znajdowała się chlewnia, z której dobiegało charczenie. Okazało się, że trzej mężczyźni prawdopodobnie włamali się do budynku, gdzie próbowali ubić świnię. Wszyscy wpadli w ręce stróżów prawa.

Inny gatunek filmowy, komedię tym razem, przypominała kolejna kryminalna historia z lutego, która gościła na naszych łamach. Chodzi o włamanie do przychodni w Kielcach. Złodziej dostał się bez specjalnych przeszkód do budynku i ukradł niemałą kwotę – 30 tysięcy złotych. Tyle że większość - 25,5 tysiąca złotych zgubił - znaleziono je rozrzucone w pobliżu budynku. Swobodnie z takim talentem mógłby się zakwalifikować do znanego z gamoniowatości gangu Olsena.

Spore zamieszanie wywołała w lutym koperta z podejrzaną substancją, którą ktoś wysłał do prezydenta Kielc. Ponieważ pojawiło się przypuszczenie, że to może niezwykle niebezpieczny wąglik, znaleziskiem zajęli się policjanci, ale substancja rozsypała im się w laboratorium. Potrzebna była ewakuacja blisko 30 osób i akcja strażaków. Na szczęście okazało się, że była to tylko sól. Strach pomyśleć, co by było, gdyby to rzeczywiście był wąglik…

W lutym opisywaliśmy też podwójny dramat w Kielcach - w mieszkaniu w bloku znaleziono zwłoki 30-letniej kobiety i jej 53-letniego męża, na ciałach były obrażenia. Najbardziej prawdopodobną hipotezą, jaką wtedy przyjmowali śledczy, była ta, że jedno z małżonków odebrało życie drugiemu, a potem sobie. Śledztwo jednak przybrało niebawem zupełnie inny kierunek, ale do tego jeszcze wrócimy.

Najprawdopodobniej zaczadzenie było przyczyną śmierci 18-letniej mieszkanki Skarżyska-Kamiennej. Do tragedii doszło, gdy młoda kobieta brała kąpiel. Kiedy długo nie wychodziła, bliscy się zaniepokoili. Wezwali pomoc. Mimo reanimacji, jaką przez blisko godzinę prowadziła załoga karetki wspólnie ze strażakami, życia kobiety nie udało się uratować.

Swoje tragiczne żniwo w lutym zebrały też drogi. 15-letnia dziewczyna zginęła w wypadku, do którego doszło w Pińczowie - potrącił ją samochód. Z kolei w podopatowskim Włostowie po zderzeniu dwóch aut jedno się odbiło i potrąciło 18-letniego chłopaka. Nastolatek zmarł w szpitalu, kierowca został aresztowany.

Krok od tragedii było w lutym także w Kielcach. Pod 70-letnią kobietą załamał się lód, w efekcie czego wpadła do kieleckiego zalewu. Wyciągnął ją mężczyzna spacerujący brzegiem z psem. Strażacy relacjonowali że kobieta była na szczęście niedaleko, bo niespełna dwa metry od brzegu. Bohater opowiadał potem, że starsza pani nie chciała wyjść… 

Przed Sądem Okręgowym w Kielcach rozpoczął się proces 57-latka oskarżonego o to, że 23 lata temu zamordował starszego człowieka w Opatowie. Przed laty sprawa zabójstwa została umorzona, ale podjęto ją na nowo po tym, jak policjanci zajmujący się rozwiązywaniem zagadek sprzed lat zdobyli nowe dowody.

W lutym w kraju, także w naszym regionie, rozlały się rolnicze protesty. 200 rolników manifestowało przez Urzędem Wojewódzkim w Kielcach, domagając się m.in. przywrócenia dopłat. Właściciele gospodarstw, których przyszła zaledwie garstka twierdzili, że nie mogą konkurować z cudzoziemcami, którzy wykupują ziemię od Agencji Nieruchomości Rolnych. 

Tymczasem Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego i kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego na prezydenta Polski ruszył z kampanią wyborczą. Zainaugurował ją w rodzinnej gminie Nowy Korczyn w otoczeniu bliskich i przyjaciół. Hasłem imprezy było „Nasz świętokrzyski as Adam Jarubas".

Mieliśmy też w lutym informację parlamentarną - świętokrzyski poseł Tomasz Kaczmarek, zwany z racji przeszłości agentem Tomkiem zgodnie z zapowiedziami zrzekł się mandatu poselskiego – zrezygnował z polityki, by poświęcić opiece nad córką Niną.

Władzą niższego szczebla zajmował się w lutym Sąd Okręgowy w Kielcach. Unieważnił wybory wójta gminy Tarłów i nakazał przeprowadzenie "dogrywki". Zdaniem sądu doszło między innymi do nieprawidłowości w sporządzaniu rejestru wyborców. To pierwszy taki przypadek w historii województwa świętokrzyskiego. Przypomnijmy: pod koniec listopada Lech Wąsik przegrał w drugiej turze wyborów wójta gminy Tarłów z Leszkiem Walczykiem różnicą zaledwie sześciu głosów. Z wynikiem się nie pogodził. Złożył protest wyborczy. Przed Sądem Okręgowym w Kielcach udowadniał, iż odniósł porażkę, bowiem pomiędzy pierwszą a drugą turą wyborów w gminie dopisano do rejestru wyborców 43 osoby, co skutkowało uzyskaniem przewagi przez Leszka Walczyka. Wyrok kieleckiej Temidy zaskarżył komisarz wyborczy. W maju sąd apelacyjny w Krakowie uchylił wyrok sądu okręgowego w Kielcach. Tym samym wybory stały się ważne i nowym wójtem został Leszek Walczyk. Ale to nie był koniec czynności organów ścigania w tej sprawie, bowiem nieprawidłowości przy wyborach badała Prokuratura Rejonowa w Staszowie. Jesienią pisaliśmy, że skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko pracownikowi Urzędu Gminy w Tarłowie, z wydziału ewidencji ludności i innym osobom w sprawie rzekomych fałszerstw podczas wyborów.

W lutym rozstrzygnęliśmy dwunastą edycję plebiscytu Lekarz Roku 2014 w województwie świętokrzyskim. Triumfował doktor nauk medycznych Zdzisław Domagała, specjalista pediatra i alergolog. W złotej dziesiątce znaleźli się także Paweł Skowronek ortopeda traumatolog kierownik Kliniki Chirurgii Ortopedyczno-Urazowej w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach, a także wicedyrektor do spraw medycznych, Waldemar Kowalski, ginekolog ze Szpitala Kieleckiego; Arkadiusz Chil specjalista ginekologii i położnictwa oraz ginekologii onkologicznej ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii, Remigiusz Czernecki neurolog ze szpitala w Starachowicach; Maria Bryła ginekolog-położnik ze Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka i Centrum Zdrowia Kobiety KOMED; Magdalena Wolak pediatra ze Szpitala Powiatowego w Starachowicach; Anna Bogusz pediatra, alergolog, współwłaścicielka NSZOZ Puls-MED; Jan Latała psychiatra z Kielc oraz Maciej Ciesielski, stomatolog z Kielc.

Uroczyście było także wtedy, gdy premier Ewa Kopacz przyjechała do Kielc, by spotkać się z kobietami, które brały udział w plebiscycie „Kobieta Przedsiębiorcza 2014" organizowanym przez Echo Dnia. Odwiedziła również Centrum Interwencji Kryzysowej w Kielcach.

Mimo że luty nie nękał nas specjalnie siarczystymi mrozami, na skałach kieleckiego rezerwatu geologicznego Kadzielnia kolejny już raz powstał efektowny lodospad. Największy z dotychczasowych, najbardziej rozłożysty – miał ponad 40 metrów i był dwukrotnie szerszy niż w latach ubiegłych.