Krystian Herba
29 lat, rzeszowianin, sportowiec specjalizujący się w trialu rowerowym. Popularność zdobył udziałem w telewizyjnym show "Mam talent" w 2009 roku oraz zdobywaniem drapaczy chmur, skacząc rowerem po schodach. Karierę sportową rozpoczął w 1995 roku. Wielokrotny medalista mistrzostw Polski, finalista i uczestnik wielu zawodów cyklotrialowych na świecie. Reprezentant Polski w latach 1999-2009. Obecnie zajmuje się pokazami akrobacji rowerowych. Jest także fanem snowboardu.
Skąd taki pomysł? - Podobały mi się sztuczki pokazywane przez kolegę z Krynicy i zacząłem go naśladować - wyjaśnia. - To było szesnaście lat temu.
Po piętnastu latach treningu zrealizował swoje marzenie - skacząc zdobył Pałac Kultury i Nauki w Warszawie. - Od początku o tym myślałem i udało się, zajęło mi to 19 minut - wspomina.
Po tym wyczynie Krystian dosłownie padł, ale nie zrezygnował. Potem przyszła kolej na hotel InterContinental, 23 minuty i 53 sekundy zajęło mu pokonanie 46 pięter Altusa w Katowicach, a we wrześniu wskoczył na 48-piętrowe Milenium Tower w Wiedniu.
Przygotowanie do trialu to ciężka praca: codzienne 1,5-2,5-godzinne wskakiwanie na specjalnym rowerze po klatce schodowej najwyższego wieżowca w Rzeszowie - liczy on 13 pięter i Krystian zdobywa go 10-17 razy - siłownia, basen, bieg, bo kondycję trzeba mieć żelazną.
- Muszę też poznać budynek. Wjeżdżam windą na najwyższe piętro i schodzę licząc stopnie, śluzy. Budynek w Wiedniu był pod tym względem okropny, nie miał półpięter, trzeba było w jednym ciągu robić po 17-20 schodów.
W czasie wspinaczki Krystianowi zawsze towarzyszy spora grupa dziennikarzy. - Najgorsze są błyski fleszów, bo wtedy nie widzę schodów, kamerzyści - jest ich przeciętnie czterech - tak nie przeszkadzają. Są także: ratownik, własny fotograf zawodnika i dwóch asystentów. Dla wielu osób wejście za skaczącym Krystianem jest wyczynem.- Czasami winda wjeżdża dłużej niż ja wskakuję - śmieje się. Zdarzało mu się wyprzedzać dojeżdżających windą dziennikarzy.
Jego marzeniem jest zdobycie wieży Eiffla, najwyższego budynku Europy - Messeturm we Frankfurcie nad Menem, z 61 piętrami oraz Empire State Building. - I to jest bliskie realizacji, mam nadzieję, że za rok się uda - mówi.
Krystian jest związany z Rometem i na jego rowerze zdobywał kolejne schody. - Ten rower waży niecałe 8 kilogramów, to bardzo mało jak na trialowy sprzęt - wyjaśnia. - Sam go złożyłem z najlepszych części na świecie. Jeszcze planuję pewne zmiany, ale to już drobiazgi.
Krystian jeździ także na zwykłym rowerze. - Bardzo lubię rower, a przy korkach w mieście to najlepszy sposób poruszania się - mówi. Czasami jeździ razem z żoną, która jest instruktorką fitness i ma dużo wyrozumiałości dla pasji męża.
Jak długo Krystian zamierza skakać? - Obecny mistrz świata w trialu ma 42 lata, więc z pewnością jeszcze trochę czasu przede mną.
Popisy Krystiana Herby można było oglądać na Targach Kielce Bike-Expo. Zbudowano tam specjalny tor dla niego, gdzie pokazywał jak wspiąć się po schodach nie zsiadając z roweru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?