W zajęciach nie uczestniczył Krystian Kanarski, strzelec pierwszego gola w pojedynku ze "Stalówką". Zszedł w 65 minucie z powodu urazu pleców. -Biorę zastrzyki, dwa razy dziennie chodzę na zabiegi. Moja żona jest fizjoterapeutką, więc pomaga mi też wrócić do zdrowia. Ból jeszcze odczuwam, ale jest on mniejszy niż w sobotę. W czwartek chcę wyjść na trening, zobaczymy, czy będę mógł uczestniczyć w zajęciach - powiedział Krystian Kanarski.
Na razie nie wiadomo, czy będzie mógł zagrać w sobotnim wyjazdowym meczu z Łódzkim Klubem Sportowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?