MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krzyczeli "Złodzieje!", nieśli transparenty i wyli syrenami - pracownicy firmy Collar Textil chcą wypłaty zaległych wynagrodzeń (zdjęcia)

Michał LESZCZYŃSKI, [email protected]
Załoga przez opatowski rynek podąża przed Urząd Miejski w Opatowie. Tam do protestujących wyszedł zastępca burmistrza miasta Adam Mazurek. Krystyna Kielisz, burmistrz Opatowa, przebywała w tym czasie w Kielcach na konwencie wójtów i burmistrzów.
Załoga przez opatowski rynek podąża przed Urząd Miejski w Opatowie. Tam do protestujących wyszedł zastępca burmistrza miasta Adam Mazurek. Krystyna Kielisz, burmistrz Opatowa, przebywała w tym czasie w Kielcach na konwencie wójtów i burmistrzów.
Zdesperowani pracownicy opatowskiej szwalni Collar Textil wyszli w piątek na ulice Opatowa. W ten sposób chcą na siebie zwrócić uwagę. Pracodawca niektórym nawet od czerwca nie wypłacał poborów.

Krzysztof Chałupczak, szef zakładowej Solidarności:

Krzysztof Chałupczak, szef zakładowej Solidarności:

- Ta akcja protestacyjna nie jest ostatnia. Wymyślimy jeszcze lepsze, bardziej spektakularne. Będziemy dotąd zwracać na siebie uwagę, aż nasz protest odniesie skutek. Chcemy zaległych wynagrodzeń.

Początkowo część z trzystuosobowej załogi miała blokować drogę krajową numer 74 w kierunku Kielc. Ostatecznie pracownicy sprzed zakładu przeszli na rynek, przed Urząd Miasta i Gminy.

OKRZYKI PRZED URZĘDEM

Przed magistratem krzyczeli "Złodzieje!". Słowa te kierowali w stronę właścicieli spółki Collar Textil. Załoga domagała się też od władz miasta skierowania do sądu gospodarczego wniosku o upadłość. Gmina Opatów jest wierzycielem Collar Textil. Firma zalega za podatek od nieruchomości.

Krystyna Kielisz, burmistrz Opatowa, powiedziała, że urząd jest w trakcie sporządzania takiego wniosku.
- Tego w jeden dzień załatwić się nie da - mówi burmistrz. - Kompletujemy dokumenty, zrobimy to najszybciej, jak się da.

Ekspresowe złożenie w sądzie wniosku o upadłość dałoby możliwość szybkiej wypłaty co najmniej jednej pensji z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Likwidator spółki przed tygodniem podobno miał złożyć wniosek o upadłość. Nie wiadomo, czy jest on kompletny i czy pozwoli na uruchomienie procedury upadłościowej.

ZASIŁKI OD WŁADZ

Pani burmistrz zapowiedziała też wypłatę jednorazowych, pięćsetzłotowych zasiłków pracownikom, mieszkańcom gminy Opatów, pod warunkiem, że dochód w ich rodzinie nie przekracza 351 złotych na osobę. Podobną pomoc zapowiedziały też inne samorządy powiatu opatowskiego.
Zaległość za podatek gruntowy nie jest jedyną kwotą, którą spółka jest winna opatowskiemu magistratowi. Firma zalega około 25 tysięcy złotych za wodę.

- Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej powinno zakręcić wodę - dodaje Krystyna Kielisz. - Poleciłam nie odcinać jej dopływu. Okupujący zakład pracownicy muszą mieć do protestu godne warunki.

O co chodzi?

O co chodzi?

Opatowską szwalnię Collar Textil w październiku tego roku postawiono w stan likwidacji. Trzystu pracowników dostało wy-powiedzenia, z czego połowa - szwaczki, mechanicy i obsługa biura - jeszcze pracowała, kończąc realizację ostatnich kontraktów. Spółka, jak mówią jej pracownicy, zalega im kilkumiesięczne wynagrodzenia, w niektórych przypadkach sięgające prawie dziesięciu tysięcy złotych na osobę. Niektórzy z załogi w porę oddali sprawę do sądu i komornika, otrzymując część wynagrodzeń. Niektórzy przeżywają dramat, bo w firmie pracowały małżeństwa, ludzie nagle zostali bez pieniędzy, w dodatku przed świętami. Jest i tak, że kobiety-matki są jedynymi żywicielkami rodziny.

POWINIEN INTERWENIOWAĆ RZĄD

Krzysztof Chałupczak, szef zakładowej Solidarności, powiedział, że ta forma protestu jest podyktowana zwróceniem na siebie uwagi władz ogólnopolskich. Jego zdaniem, w sprawie wynagrodzeń załogi Collar Textil powinien interweniować rząd.

Na transparentach niesionych przez protestujących pojawiły się napisy: "Gdzie ta Irlandia, premierze?" oraz "Stolico, pomóż nam", a oprócz tego "Walczymy z nieuczciwymi pracodawcami", "Chcemy sprawiedliwości w naszym kraju".

Jak mówi Chałupczak, od dłuższego czasu nie ma kontaktu z właścicielem spółki ani nawet z jej likwidatorem.

Wczoraj do protestujących wyszedł Adam Mazurek, zastępca burmistrza Opatowa. Burmistrz ponowił ofertę pomocy władz miasta załodze Collar Textil. Zdaniem Chałupczaka, gmina powinna przedstawić inne propozycje pomocy. - Dla pracowników, jako gmina, zrobiliśmy bardzo dużo - uważa Krystyna Kielisz.

Pracownicy po godzinie 15 w spokoju rozeszli się.

Popłynie pomoc od starostwa powiatowego
W czwartek podczas spotkania opłatkowego w Starostwie Powiatowym w Opatowie na rzecz pracowników Collar Textil licytowano poplenerowe obrazy i zbierano dobrowolne datki. Obrazy sprzedano w sumie za 4,3 tysiąca złotych, zaś do "puszki" uzbierano 260 złotych. 4,5 tysiąca trafi bezpośrednio do załogi, która pieniądze rozdzieli wśród siebie. 20 tysięcy złotych Wydział Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Opatowie przeznaczy na zakup produktów żywnościowych dla pracowników, którzy muszą teraz sporządzić listę najpotrzebniejszych artykułów. Jeszcze przed świętami pracownicy starostwa kupią żywność za te 20 tysięcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie