Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Lijewski z Industrii Kielce po meczu z Eurofarm Pelister w Lidze Mistrzów: Czapki z głów, że chłopaki wytrzymali gorącą atmosferę

Wojciech Buras
Wojciech Buras
Krzysztof Lijewski ocenił mecz z Eurofarm Pelister.
Krzysztof Lijewski ocenił mecz z Eurofarm Pelister. Anna Benicewicz-Miazga
Industria Kielce pokonała na wyjeździe Eurofarm Pelister 24:21 w szóstej kolejce Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Czapki z głów dla chłopaków, którzy wytrzymali gorącą atmosferę - mówił po meczu Krzysztof Lijewski.

Wypowiedzi po meczu Eurofarm Pelister - Industria Kielce

Industria Kielce rozpoczęła mecz w Macedonii Północnej od wyniku 11:3. Świetnie współpracowała linia obrony, która wymuszała wiele błędów przeciwnika na atakowanej połowie. Kielczanie z sześciobramkowym prowadzeniem zeszli do szatni i mieli ogromny problem by rozpocząć drugą odsłonę na podobnej intensywności. Eurofarm Pelister doskoczył na dystans 1-2 bramek. Ostatecznie to kielczanie lepiej wytrzymali końcówkę i triumfowali w Bitoli różnicą trzech trafień.

W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobre zawody. W obronie postawiliśmy mur nie do przejścia dla naszych rywali, którzy po prostu odbijali się od nas i nie mogli znaleźć drogi do bramki dobrze dysponowanego Miłosza Wałacha. Wydawało się, że po pierwszej połowie mieliśmy wszystko pod kontrolą i mecz jest ustawiony, ale po przerwie nie dobiliśmy przeciwnika i nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji. To spowodowało, że przeciwnicy uwierzyli w siebie, my natomiast stanęliśmy w ataku pozycyjnym, gdzie graliśmy wolno i statycznie. Cieszymy się, że zdobyliśmy dwa punkty na trudnym terenie. Na Bałkanach nigdy nie gra się łatwo. Czapki z głów dla chłopaków, którzy wytrzymali gorącą atmosferę

- powiedział Krzysztof Lijewski dla oficjalnej strony Industrii Kielce.

Arkadiusz Moryto, w świetle nieobecności Alexa Dujszebajewa i Pawła Paczkowskiego, rozpoczął mecz na prawym rozegraniu. Zdobył cztery bramki na siedem rzutów. Skrzydłowy kielczan dwa razy podchodził do linii siódmego metra. Przestrzelił raz.

Sami sobie zgotowaliśmy trudny początek drugiej połowy. Oddaliśmy kilka nieprzygotowanych rzutów, które były łatwe do obrony dla bramkarza rywali. Niepotrzebnie stworzyliśmy sobie małe piekiełko, ale najważniejsza jest wygrana i dwa punkty, choć graliśmy bez kilku ważnych graczy. Przez cały mecz graliśmy dobrze w obronie, 21 straconych bramek to dobry rezultat, ale w drugiej połowie nie dojechaliśmy z atakiem, w którym nie mieliśmy wielu argumentów bez kluczowych graczy. Zawsze chcemy wygrywać w jak najlepszym stylu, ale dziś liczyły się tylko punkty, by czołówka tabeli nam nie odjechała

- powiedział Arkadiusz Moryto dla oficjalnej strony Industrii Kielce.

Mistrzów Polski czeka teraz przerwa na reprezentację. Najbliższy mecz zagrają 7 listopada w Arabii Saudyjskiej. Ich rywalem będzie Al-Najma z Bahrajnu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie